Tusk reaguje na doniesienia o "Red is Bad". "Rosyjski patent stosowany przez PiS"
"Na agregatach dla Ukrainy też musieli zarobić! Zadaniem Prokuratora Generalnego będzie sprawdzenie wszystkich przypadków «kradzieży zgodnej z procedurami». Ten rosyjski patent stosowany przez PiS na wielką skalę nie będzie w Polsce patentem na bezkarność" – napisał Tusk na platformie X.
Onet: Twórca Red is Bad miał zarobić miliony dzięki współpracy z rządem PiS
To reakcja premiera na doniesienia Onetu, który napisał, że "za czasów PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej Red is Bad Pawłem Szopą swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę".
"Sympatyzujący z prawicą Szopa zarabiał na pandemii i na wojnie. Zawyżał ceny, podnosił stawki nawet dziesięciokrotnie, jego marże były niebotyczne". "Dla ekipy Morawieckiego Szopa stał się dostawcą wszystkiego – od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze podczas wojny" – czytamy.
Portal twierdzi, że dotarł do dokumentów CBA, które jeszcze za rządów PiS zainteresowało się współpracą Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z Szopą. Biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu ub.r. Prowadzona w tej sprawie przez służby operacja specjalna miała kryptonim "Walet".
"Podsłuchy wskazują na to, że Szopa prowadził farmy internetowych trolli wspomagające obóz władzy. Stenogramy z podsłuchów pokazują, że przed wyborami wyprzedawał majątek i chciał się ewakuować do Hiszpanii" – podaje Onet.
Kuczmierowski odpowiada. "Zakupy były realizowane zgodnie z prawem"
Michał Kuczmierowski, były szef RARS, wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że zakupy zrealizowano zgodnie z prawem, a "rewelacje Onetu były dostępne od ponad roku". "Ceny miały charakter rynkowy, a kontrakty zawierały gwarancje zabezpieczające interes Skarbu Państwa. Wszystkie dostawy zostały dostarczone i prawidłowo rozliczone" – czytamy.
Paweł Szopa przyznaje, że na kontaktach z rządową agencją bardzo dobrze zarobił. Zapewnia jednak, że jest uczciwy i nie zrobił nic złego.