Likwidatorzy rozgłośni Polskiego Radia domagają się dymisji Świrskiego
W wyniku przejęcia mediów publicznych przez ekipę byłego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, zarówno Telewizja Polska, jak i Polskie Radio, znajdują się obecnie w stanie likwidacji. Ze względu na tę sytuację szef KRRiT odmawia wypłaty jednostkom środków z abonamentu radiowo-telewizyjnego i przekazuje środki do depozytu sądowego. W przypadku rozgłośni regionalnych chodzi o kwotę ponad 80 milionów złotych.
Podczas briefingu prasowego w Poznaniu likwidatorzy rozgłośni regionalnych PR zaprezentowali "Dziesięć fake newsów Macieja Świrskiego". Jedyne regionalne rozgłośnie, które otrzymują pieniądze z abonamentu, to Radio Poznań i warszawskie Radio Dla Ciebie. KRRiT uznaje legalność procesu ich likwidacji.
Zgodnie z ustawą, przewodniczącego Krajowej Rady wybierają ze swojego grona i odwołują członkowie Krajowej Rady.
Trybunał Stanu dla szefa KRRiT? "Bardzo się cieszę"
Przypomnijmy, że w maju posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Piotr Adamowicz z Koalicji Obywatelskiej poinformował, że wniosek, wraz z materiałem dowodowym, liczy 285 stron.
Świrskiemu postawiono 11 zarzutów. – Wniosek dotyczy trzech segmentów: blokowania około 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych: TVN, TVN24, Tok FM, Radia Zet. Trzecia grupa zarzutów dotyczy niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce – powiedział Adamowicz.
Maciej Świrski pytany w Telewizji Republika, czy jest zaskoczony złożonym w Sejmie wnioskiem, odparł: – Nie, jestem historykiem. (...) Jak jakiś tyran mówi, co będzie realizował, to traktuję poważnie słowa tyrana. To były zapowiedzi jeszcze z czasów kampanii wyborczej.