Kempa: Polski mundur został potraktowany w sposób podły
DoRzeczy.pl: Toje żołnierzy zostało zatrzymanych dwa miesiące temu po tym, jak oddali strzały ostrzegawcze w powietrze odpierając opór migrantów przy granicy z Białorusią. Obecnie trwa postępowanie w prokuraturze w tej sprawie. Jak pani ocenia działania rządu w tej kwestii?
Beata Kempa: Bardzo trudno jest tę sprawę komentować z kilku powodów. Po pierwsze, nie może być tak, że osoby broniące naszych granic, którym powierzona jest bardzo odpowiedzialna misja, nie mogą działać stanowczo i bezpiecznie dla siebie i muszą przy tym chronić swoje życie. Ci ideowi ludzie, nasza duma narodowa, nasz polski mundur zostaje potraktowany w sposób podły. Każdy odpowiedzialny za tę sytuacją powinien ponieść konsekwencje. Ten czyn wywołał całą serię kolejnych zdarzeń. Zdezorientowani żołnierze i funkcjonariusze straży granicznej obawiali się działać, bali się używać broni i już widzimy, jakie są tego skutki. Mamy śmierć 21-latka, naszego żołnierza.
Jak pani ocenia fakt, że było to ukrywane dwa miesiące?
Jest to kolejny skandal. Dlaczego o tej sytuacji nie dostał informacji prok. Janeczek? Powinien otrzymać z miejsca taką informację. Dlaczego ta informacja nie znalazła się w MON, czy KPRM? Donalda Tuska nie usprawiedliwiam z kilku powodów, ale jeden jest ważny. Wszelcy decydenci niższego szczebla, którzy widzą bardzo labilnego i niestabilnego szefa, który ciągle zmienia zdanie, sami są rozluźnieni, nie wiedzą jak działać i popełniają błędy. Mamy do czynienia z całą serią błędów w zarządzaniu, dlatego uważam, że to Tusk jest odpowiedzialny za to wszystko.
Mamy niestabilnego i niepoważnego premiera, który utrudnia proces decyzyjny również w sytuacjach gdy chodzi o używanie broni. Tusk musi zdawać sobie sprawę z tego, że jego słowa, wypowiadane dla PR-u mają swoje skutki. Co mają myśleć żołnierze, jak Tusk swoich przeciwników politycznych nazywa łajdakami? Dodatkowo żołnierze są pozostawieni sami sobie, muszą zbierać na adwokata. Skandal. Za Kosiniaka-Kamysza to co dzieje się w armii jest skandalem. Należy zmienić szefa MON. Zresztą cały rząd powinien podać się do dymisji po śmierci młodego żołnierza, bowiem ten przykład pokazuje, że rząd nie działa prawidłowo.
Roman Giertych wskazuje, że budową muru na granicy powinny zająć się ograny ścigania, o co będzie wnioskował jego zespół ds. badania afer PiS. Natomiast Bartłomiej Sienkiewicz wskazuje, że mamy „podziemna państwo PiS-owskie”. Co pani na to?
Roman Giertych to jest człowiek, który powinien milczeć. Jeżeli jego formacja nie chciała tego muru, to za co on chce karać PiS? Poza tym, niech on weźmie kielnie i zacznie budować zakłady karne, bo nie starczy miejsca dla nas wszystkich, bo zdaje się, że on wszystkich tych, którzy nie są po jego poglądach, chce wsadzić do więzienia. Dodatkowo Giertych ma osobiste motywacje do działania i chce wykorzystywać swoją pozycję do straszenia nas i szantażowania. Natomiast w przypadku pana Sienkiewicza to mamy jakieś całkowicie oderwanie od rzeczywistości. Co on wygaduje? My mamy synów, patrzymy jako kobiety i matki i na sprawę. A Sienkiewicz szuka kozła ofiarnego. To Bodnar zrobił potężny bałagan w prokuraturze i dał przyzwolenie żeby wypowiadać posłuszeństwo szefom powołanym w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. Ci ludzie niszą państwo.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.