Konfederacja ostrzega: Jesteśmy dopiero przed prawdziwą presją migracyjną
– Na granicy wschodniej mamy formę quasi-konfliktu. Dzisiaj bardzo trudno jest oddzielić cywila od żołnierza. Z informacji, które do nas docierają, wynika, że Rosjanie przesyłają na granicę z Białorusią byłych bojowników afgańskich. Oznacza to, że drastycznie zmienia się sytuacja. Wojsko Polskie nie jest w stanie skutecznie ryglować granicy w sytuacji kiedy za miesiąc lub dwa Rosjanie ściągną z Afganistanu np. 200 tys. migrantów. Przypomnę, że jesienią Pakistan wyrzucić prawie dwa miliony nielegalnych imigrantów z Afganistanu i ci ludzie będę punktowo w wielu miejscach atakować polską granicę – powiedział prof. Andrzej Zapałowski podczas zorganizowanej w środę konferencji prasowej.
Konfederacja ostrzega: Polska jest dopiero przed prawdziwą presją migracyjną
Poseł zwrócił uwagę na zwiększenia zagrożenia, jeżeli Izrael uderzy na Liban. – W Libanie jest ponad dwa miliony nielegalnych migrantów, w Turcji prawie cztery miliony. Jeżeli zostanie uruchomiony szlak wschodni przez Bułgarię, Rumunię, Węgry, Ukrainę, Słowację, to z kierunku południowego ci migranci będą docierać do Polski – powiedział Zapałowski, dodając, że np. granica polsko-słowacka nie jest strzeżona. Ponadto, w razie załamania się w przyszłości frontu na Ukrainie, do Polski mogą ruszyć kolejne setki tysięcy Ukraińców. Wszystko to, wraz z forsowanym przez Brukselę paktem migracyjnym, rysuje dla Polski bardzo ciężką perspektywę, ostrzegł polityk.
Zapałowski powiedział, że jeżeli ktoś wciąż nie dostrzega zagrożenia, to żyje w letargu. W jego ocenie rząd Donalda Tuska nie sprawdza się w tym zakresie, a MSWiA oraz MON jedynie "gaszą pożary", nie przewidując skali niebezpieczeństwa. – Rząd Tuska jest nieodpowiedzialny i kompletnie nas nie przygotowuje. Nie ostrzega społeczeństwa, nie podejmuje odpowiednich działań. Jesteśmy dopiero przed prawdziwą presją migracyjną – podsumował Zapałowski.
Witold Tumanowicz mówił m.in. o skandalicznych informacjach dotyczących poszukiwania przez władze miejsc możliwych do wykorzystania w celu umiejscowienia w nich cudzoziemców.