Porozumienie USA z Ukrainą na 10 lat. Biden i Zełenski podpisali umowę
Porozumienie, podpisane na marginesie szczytu G7 we Włoszech, zgodnie z jego treścią ma być krokiem w kierunku ostatecznego członkostwa Ukrainy w NATO – podaje agencja Reuters.
"Strony uznają to porozumienie za wsparcie pomostu prowadzącego do ostatecznego członkostwa Ukrainy w sojuszu NATO" – czytamy w dokumencie.
Zgodnie z porozumieniem, w w przypadku zbrojnego ataku lub groźby takiego ataku przeciwko Ukrainie najwyżsi urzędnicy amerykańscy i ukraińscy spotkają się w ciągu 24 godzin, aby skonsultować się w sprawie reakcji i ustalić, jakich dodatkowych potrzeb obronnych wymaga Ukraina.
"Aby zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo, obie strony uznają, że Ukraina potrzebuje znacznych sił militarnych, solidnych zdolności i stałych inwestycji w swoją bazę przemysłową obronną, zgodnych ze standardami Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO)" – brzmi fragment dokumentu.
Stany Zjednoczone zamierzają zapewnić długoterminową pomoc materialną, szkoleniową, doradczą, techniczną, wywiadowczą, w zakresie bezpieczeństwa, obronno-przemysłową, instytucjonalną i inną w celu "rozwoju ukraińskich sił bezpieczeństwa i obrony, które są zdolne do obrony suwerennego państwa, niepodległej, demokratycznej Ukrainy i odstraszania przyszłej agresji" – czytamy dalej.
Ukraina i USA zawarły umowę o bezpieczeństwie na 10 lat
USA stały się 16. krajem, z którym Ukraina podpisała dwustronną umowę o bezpieczeństwie, i ostatnim krajem G7, który to uczynił.
Potencjalnie jednak każdy kolejny prezydent Stanów Zjednoczonych może wycofać się z porozumienia o bezpieczeństwie z Ukrainą, gdyż nie przewiduje ono ratyfikacji przez Kongres – zwraca uwagę Ukraińska Prawda.
Z kolei Reuters podkreśla, że prezydent Wołodymyr Zełenski od dawna zabiega o członkostwo Ukrainy w NATO, ale sojusznicy powstrzymują się od podjęcia tego kroku. Agencja przypomina, że zgodnie z artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, NATO uważa każdy atak na jednego ze swoich 32 członków za atak na wszystkich.