Swoimi wątpliwościami Zełenski podzielił się podczas spotkania ze studentami podczas wizyty w Mikołajewie na południu Ukrainy. – Nie wiemy dokładnie, jak to będzie (...). Nikt nie może powiedzieć tego na pewno, czy będziemy w NATO, czy nie będziemy w NATO – stwierdził prezydent w odpowiedzi na pytanie o perspektywy członkostwa Ukrainy w Sojuszu.
– Niemniej jednak Ukraina będzie dążyć do standardów NATO i zrobi wszystko, aby bezpieczeństwo narodowe było na najwyższym poziomie – zapewnił Zełenski.
W środę NATO i Ukraina podpisały program współpracy na rok 2024, który obejmuje kwestie szkolenia sił zbrojnych, kompatybilności operacyjnej, bezpieczeństwa energetycznego, innowacji, cyberobrony itp.
Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg przekazał, że w rozmowie z władzami w Kijowie poruszył temat reform, jakie Ukraina musi przeprowadzić, aby zbliżyć się do członkostwa w NATO.
Ukraina bez zaproszenia do NATO
Podczas lipcowego szczytu w Wilnie Ukraina nie otrzymała zaproszenia do NATO. W celu zwiększenia rangi relacji politycznych z Kijowem podjęto decyzję, aby przekształcić dotychczasową Komisję NATO-Ukraina w Radę NATO-Ukraina, której ona i wszyscy sojusznicy staną się równorzędnymi członkami.
Na początku kwietnia "Financial Times", powołują się na cztery źródła dyplomatyczne, napisał, że Stany Zjednoczone, Niemcy i Węgry sprzeciwiają się zamiarom innych państw NATO, by na szczycie w Wilnie zaproponować Ukrainie "mapę drogową" członkostwa w Sojuszu.
Inwazja Rosji trwa już ponad półtora roku
Po dokonaniu inwazji na Ukrainę władze Rosji prowadzą narrację, że walczą tam z NATO i całym Zachodem. Wywołana przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina wojna trwa już półtora roku i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku hitlerowskich Niemiec.
Na razie ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby konflikt miał się szybko zakończyć. Jednocześnie pojawia się coraz więcej medialnych doniesień o zakulisowych naciskach Zachodu na Ukrainę, by zaczęła negocjacje z Moskwą, ponieważ wojna może okazać się nie do rozstrzygnięcia na polu bitwy.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Pierwsza taka sytuacja na froncie od początku inwazji