Zalewska: Jest po wyborach, więc Zielony Ład przyspiesza
DoRzeczy.pl: Donald Tusk otrzymał specjalną misję. Ma pojechać na Radę Europejską w roli negocjatora i człowieka, który przedstawi Ursulę von der Leyen na kolejną kadencję przewodniczącej Komisji Europejskiej. Jak pani ocenia ten fakt?
Anna Zalewska: Rzeczywiście to zaskakujące. Nie ma nawet żadnych pozorów Donald Tusk. Przy dużej niechęci samych Niemców do kandydatury von der Leyen, czy polityków innych krajów członkowskich. Tusk idzie pod prąd i będzie rekomendował von der Leyen na przewodniczącą KE. Pokazuje to, jak wygląda polityka zagraniczna Tuska i jego rządu. Jest to bezwzględna uległość Niemcom, przy jednoczesnym pokazywaniu, że jeśli my komentujemy takie zachowania, to mamy niemieckie fobie. Nie, nie mamy. My oceniamy konkretne czyny. Dzieje się to wszystko w czasie, kiedy mamy kłopoty z migracją na zachodniej stronie. Kiedy Niemcy zaczęli nam podrzucać nielegalnych migrantów. Nie ma żadnych ruchów ze strony Polski. Pakt migracyjny, Zielony Ład, wszystko co mówiła komisarz von der Leyen, a Tusk przez chwilę protestował, na dziś można uznać za nieaktualne. Tusk pod wszystkim się podpisuje.
Czy Tusk będzie starał się dla siebie znaleźć miejsce w nowej KE?
Donald Tusk na pewno by chciał. Był nawet taki pomysł, żeby był przewodniczącym Komisji. Widocznie w tym kolesiowskim polsko-niemieckim układzie nie zmieścił się w ramach rozdania. Tusk w kontaktach polsko-niemieckich jest przyzwyczajony do słuchania, a nie zarządzania czy wydawania poleceń. On pewnie chciałby być komisarzem. Sam miał obiecać Sikorskiemu bliżej nieokreślone stanowisko komisarza ds. obronności, jednak już teraz mówi się, że nie będzie na to pieniędzy.
Czy europosłowie PiS poprą Ursulę von der Leyen?
Absolutnie nie. Mówi do pana osoba, która pięć lat temu nie głosowała „za” tą kandydaturą wraz z europosłem Waszczykowskim. Dziś ponownie mówię "nie" oraz całe PiS również zagłosuje na „nie”. Nie ma takiej ceny, za którą możemy poprzeć tę kandydaturę. Jako przykład podam, że został właśnie wycofany sprzeciw Austrii i może wejść w życie rozporządzenie o restauracji natury. Mowa tu o słynnych przepisach o zalewaniu bagien i torfowisk. Lada moment KE zacznie dalej realizować cały Zielony Ład. Czyli słowa z kampanii wyborczej, zapowiedź dialogu, to wszystko trafiło do kosza. Zielony Ład przyspiesza.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.