Matysiak: Konserwy nie zmienią zdania, ale liczę, że część PSL uda się przekonać

Dodano:
Poseł Razem Paulina Matysiak Źródło: PAP/EPA / Paweł Supernak
Paulina Matysiak z partii Razem ocenia PSL jako partię "bardzo mocno konserwatywną", ale liczy, że część posłów uda się przekonać do poparcia projektu ustawy o związkach partnerskich w kształcie zaproponowanym przez Lewicę.

W niedzielę odbyło się posiedzenie Rady Krajowej partii Razem. Formacja dyskutowała o swojej przyszłości w koalicyjnym klubie parlamentarnym Lewicy. Na razie partia Razem zdecydowało się pozostać w klubie. (Przypomnijmy, że Razem w przeciwieństwie do reszty klubu, nie weszło do rządu).

We wtorek na antenie Polskiego Radia gościła Paulina Matysiak. Polityk Razem była pytana m.in. o sytuację wewnątrz klubu Lewicy i dalsze plany w tym zakresie.

Matysiak: Jestem przekonana, że relacje Razem z Lewicą uda się poukładać

– To stanowisko wypływa z głębokiej troski o przyszłość Lewicy. Ja uważam i myślę, że wielu moich kolegów i koleżanek z partii również uważają, że Lewica jest w Polsce potrzebna i ten głos lewicowy, który upomina się o sprawy, które dla nas są ważne: sprawy ludzi świata pracy, sprawy społeczne, sprawy tych osób, które faktycznie mają trudno sobie poradzić – starała się przekonywać Matysiak. – Chcielibyśmy, żebyśmy byli po prostu bardziej słyszalni, żeby ten głos mocniej wybrzmiewał, żeby mocniej, głośniej walczyć o te sprawy też w rządzie. Jestem przekonana, że to jest możliwe – dodała poseł.

– Mamy posiedzenie Sejmu, więc będziemy się wszyscy widzieć. Mamy pod koniec tygodnia też wyjazdowe posiedzenie klubu. Na pewno te tematy będą wybrzmiewały w trakcie tych rozmów. Myślę, że ta pierwsza tura rozmów to jest właśnie ten tydzień. Mam nadzieję, że te relacje uda się poukładać. Jestem przekonana, że można to zrobić tak, żeby wszystkie podmioty w naszym klubie – jest ich cztery – były zadowolone – podkreśliła.

Związki partnerskie. Rozmowy z PSL

W dalszej części programu Matysiak została zapytana o związki partnerskie. Lewica chce, by koalicja rządząca wypracowała konsensus i wyszła z rządowym projektem ustawy o związkach partnerskich. Na drodze stoi częściowy sprzeciw PSL. Rozmowy w tym zakresie trwają.

– Czekamy na decyzję PSL – pani ministra Kotula już podejmowała rozmowy – powiedziała Matysiak, potwierdzając, że są to "rozmowy ostatniej szansy". – Myślę, że jest to też kwestia pewnych emocji, które krążą wokół tego projektu i też dużego zainteresowania mediów. Uważam, że ta ustawa jest bardzo potrzebna. Rozwiąże wiele problemów różnego rodzaju par, nie tylko tych jednopłciowych. […] To m.in. kwestie takie jak zawieramy czy rozwiązujemy taki związek, kwestia nazwiska, dziedziczenia, prawa do mieszkania, do zabezpieczenia socjalnego, ale także przysposobienia wewnętrznego dzieci – powiedziała poseł.

– Mówimy tu o sytuacji, kiedy dziecko wychowywane przez dwoje dorosłych, gdzie jeden z rodziców jest rodzicem biologicznym, potrzebuje bezpieczeństwa, ram prawnych, w których może wzrastać. To są kwestie związane z ochroną zdrowia, podejmowania decyzji przez drugiego rodzica czy kwestie związane z edukacją – twierdziła Matysiak.

Poseł wyraziła opinię, że PSL jest partią "bardzo mocno konserwatywną". – Wierzę w to, że do ostatniej chwili trzeba przekonywać posłów i posłanki PSL do zagłosowania za dobrym projektem. Mam nadzieję, że przynajmniej część zmieni swoje zdanie. Bo PSL-owskie konserwy, takie sztandarowe jak marszałek.

Źródło: DoRzeczy.pl / PolskieRadio24_pl, YouTube
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...