Żądania Putina wobec Ukrainy. "Zakończenie wojny niemal natychmiast"
14 czerwca prezydent Rosji ogłosił warunki zawieszenia broni i rozpoczęcia negocjacji z Ukrainą. Władimir Putin zażądał od Kijowa wycofania wojsk z obwodów ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego, a także zapewnienia, że Ukraina nie przystąpi do NATO.
Zakończenie wojny na Ukrainie według Putina
Doradca Kremla Jurij Uszakow odczytał we wtorek przesłanie Putina do uczestników odbywającego się w Moskwie forum primakowskiego. Przekonywał, że "inicjatywa pokojowa" rosyjskiego prezydenta może "niemal natychmiast zakończyć działania wojenne" na Ukrainie.
"Spodziewam się, że w odróżnieniu od wielu zachodnich polityków, którzy nawet nie chcieli zagłębiać się w istotę naszej inicjatywy, uczestnicy forum przeanalizują ją w sposób przemyślany i racjonalny i będą mogli przekonać się, że rzeczywiście stwarza ona możliwość zaprzestania konfliktu i przejścia do rozstrzygnięcia politycznego i dyplomatycznego" – napisał Putin.
Jego propozycję Uszakow nazwał "bardziej niż uczciwą". – A co najważniejsze, daje szansę, aby przestać tracić ludzi na polu bitwy – podkreślił.
Władze Ukrainy odrzucają żądania Putina, domagając się wyprowadzenia rosyjskich wojsk z całego terytorium Ukrainy w granicach z 1991 r., także z Krymu.
Andrzej Duda o Rosji: Temu smokowi musi zostać łeb obcięty
Prezydent Andrzej Duda powiedział przed wylotem na "szczyt pokojowy" do Szwajcarii, komentując warunki Putina, że są to "porażające żądania i niebotyczne roszczenia terytorialne wobec Ukrainy". – Tym samym pokazał (Putin – red.) całej wspólnocie międzynarodowej w istocie kwintesencję rosyjskiego brutalnego imperializmu – dodał.
– Mam nadzieję, że to stanowi wystarczający dowód, także dla państw wolnego świata, wśród których my również jesteśmy, że po prostu należy wspierać Ukrainę. I skoro Putin chce, żeby rosyjscy żołnierze ginęli na Ukrainie masowo, to trzeba czynić wszystko, żeby te oczekiwania pana Putina zostały spełnione, to znaczy, żeby Rosja poniosła klęskę na Ukrainie – powiedział Duda, dodając, że "temu smokowi musi zostać łeb obcięty".