Najpierw koło, potem klub. Ardanowski ma ciche wsparcie prezydenta
W środę rano były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że rozmowy dotyczące powstania nowej siły politycznej trwają już od wielu miesięcy. – Dociera do mnie bardzo wiele środowisk z całej Polski, które szukają jakiegoś pomysłu na to, by mieć możliwość za trzy lata odsunąć obecną ekipę – powiedział Ardanowski w rozmowie z Wawa.info.
– Nie chodzi o zbudowanie partii chłopskiej, chociaż wielu rolników również w niej będzie, bo (...) oni mówią wyraźnie, że właściwie żadna z liczących się na scenie politycznej partii nie reprezentuje interesów wsi i rolnictwa. W związku z tym domagają się, żeby taka partia powstała. (...) Ta partia musi mieć o wiele szerszą bazę – tłumaczył.
Plany byłego ministra
"Ardanowski podjął decyzję, że odejdzie z PiS i stworzy nowe koło poselskie, a docelowo – być może – klub parlamentarny i partię polityczną" – podała Wirtualna Polska. – Chcemy przyciągać niezmobilizowanych wyborców PiS, zawiedzionych, tych, którzy nie głosowali na PiS w ostatnich wyborach – mówią WP osoby z otoczenia Ardanowskiego. Byłego ministra rolnictwa wspiera m.in. Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowej inicjatywie Ardanowskiego kibicuje po cichu Pałac Prezydencki. Od grudnia 2020 r. pełni funkcję przewodniczącego powołanej wówczas Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, powierzoną mu przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Ardanowski: Skończyło się pewne tabu związane z Kaczyńskim
Według polityka PiS realnie nie ma możliwości powrotu do władzy. Dodał, że także w samej partii Jarosława Kaczyńskiego zmieniają się nastroje. – Jest większa odwaga. Słyszę to po wypowiedziach posłów z klubu. Pewne tabu związane z prezesem Kaczyńskim również się skończyło. To przekonanie, że jest osobą nieomylną, że jest jakimś genialnym strategiem, którego nie wolno krytykować – tłumaczył.
W jego ocenie projekt PiS "chwieje się". – Dlatego trzeba szukać nowych pomysłów politycznych, które sprawią, że ludzie o myśleniu konserwatywnym, ludzie zdroworozsądkowi, uwierzą, że będą mieli swoją reprezentację i poprzez nią wpływ na sprawy polskie – powiedział Ardanowski.