Demokraci zmienią kandydata? Kurski: Operacja narracyjna ruszyła
W nocy czasu polskiego odbyła się pierwsza debata prezydencka przed jesiennymi wyborami w USA. Jednak najwięcej uwagi komentujący poświęcają nie poglądom kandydatów, ale złej kondycji urzędującego prezydenta. Występ prezydenta Joe Bidena podczas debaty z Donaldem Trumpem wywołał wiele negatywnych opinii w internecie i był rozczarowaniem dla jego zwolenników. Demokraci wyrażają obawy co do jego wieku i zdolności przeciwstawienia się byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Niektórzy nawet prywatnie podnosili kwestię, czy powinien pozostać kandydatem tej partii.
POLITICO wskazuje, że niektórzy Demokraci otwarcie mówią, iż Biden powinien zakończyć jego kampanię. "Jeden z głównych darczyńców Demokratów i zwolennik Bidena powiedział po prostu: 'Biden musi wycofać się. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości'".
Kurski: Ruszyła operacja narracyjna
Debatę skomentował Jacek Kurski. Polityk PiS wskazuje, że "warto było zarwać noc". "Wyjaśniło się chyba, dlaczego po raz pierwszy w historii pierwszą debatę prezydencką przeprowadzono już w czerwcu a nie, jak zawsze, na przełomie września i października. Odbyła się ona po powtarzalnej serii sondaży wskazujący na zwycięstwo Trumpa w wyborach 5 listopada, co gorsza dla Demokratów – zwycięstwo we wszystkich swing states" – wskazuje.
Według Kurskiego, prawdopodobna jest operacja wymiany Bidena na innego kandydata. "Po debacie w CNN, w której Trump znokautował Bidena – ruszyła operacja narracyjna, która wygląda na próbę oswajania z podstawieniem nowego kandydata Demokratów. Bo jeśli w ogóle, to jest na to już ostatni czas. Próbka tytułów CNN, stacji jednoznacznie opowiadającej się za Demokratami, (i do tej pory stojącej murem za urzędującym prezydentem) nie pozostawia wątpliwości: 'Trudno przekonywać, by Biden miał dostać naszą nominację'; 'Gruba panika u Demokratów po wieczornym występie Bidena'; 'Demokraci: mamy problem', itd. Od dawna było wiadomo, że będą to fascynujące wybory. Teraz robi się jeszcze ciekawiej" – zaznacza były prezes TVP.