Poseł Konfederacji popiera związki partnerskie. "Zagłosuję za"
Michał Połobuczek wszedł niedawno do Sejmu na miejsce Grzegorza Brauna, który zdobył mandat europosła w ostatnich wyborach. Zaskakująca nowego posła deklaracja padła na antenie Polsat News. – Zagłosuję za [związkami partnerskimi – red.]. Uważam, że jesteśmy za tym, żeby ułatwiać ludziom życie, jeżeli związki partnerskie w pewnej formule ułatwią ludziom walkę z biurokracją w tym kraju to jestem za – mówił poseł.
Połuboczek dodał, że zdecydowana większość związków partnerskich będą zawierane przez pary heteroseksualne. – Skupiliśmy się na ułamku problemu, mówiąc, że to dotyczy tylko środowiska LGBT. To ułatwienie dla ludzi, którzy nie chcą wchodzić w formułę ślubu. Dlaczego nie dać im takiej możliwości? – pytał.
Dopytywany przez dziennikarkę przyznał, że mniej więcej połowa klubu Konfederacji podziela jego zdanie.
Słowami polityka byli zaskoczeni wszyscy obecni. – Zagłosuje pan za związkami partnerskimi? Gdyby pan spojrzał teraz, jakie oczy zrobiła pani posłanka Łaboda– mówiła wyraźnie zaskoczona dziennikarka Agnieszka Gozdyra.
Posłanka KO chwali Połuboczka
Zaskoczenia stanowiskiem posła Konfederacji nie kryła Dorota Łoboda z KO. Polityk podkreśliła, że to właśnie liberalne skrzydło Konfederacji może zapewnić tych kilku brakujących głosów do przeforsowania związków partnerskich, których "nie zapewni nam Marek Sawicki".
– Bardzo trzymam kciuki za mandat Grzegorza Brauna [w Parlamencie Europejskim – red.], bo miałam go tak serdecznie dość w polskim parlamencie, że naprawdę ucieszyłam się, że będą się z nim mordować w Brukseli. Ale nie spodziewałam się, że to może być taka zamiana – dodała Łoboda.
Rząd chce wprowadzić związki partnerskie
Minister Katarzyna Kotula powiedziała podczas warszawskiej Parady Równości, że skierowała do wykazu prac legislacyjnych propozycję rządowego projektu ustawy o związkach partnerskich. W piątek minister potwierdziła, że projekt będzie miał charakter rządowy. Ma być to decyzja nie tylko jej, ale także Donalda Tuska.
– Jest decyzja, że będzie to projekt rządowy. Tego nie wiemy [kiedy będzie na rządzie – przyp. red.], bo na rządzie pojawi się dopiero wtedy, kiedy przejdzie konsultacje międzyresortowe i publiczne. Minister Berek, który jest przewodniczącym zespołu programowania prac rządu, musi podjąć decyzję, żeby to się pojawiło na zespole i oficjalnie weszło na ścieżkę rządową – powiedziała Kotula w trakcie rozmowy z dziennikarzami w Sejmie.