Scholz przyjeżdża do Tuska. "Zaoferuje pieniądze"

Dodano:
Premier Donald Tusk i kanclerz Niemiec Olaf Scholz Źródło: KPRM
W poniedziałek na konsultacje międzyrządowe do Warszawy przyjedzie kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

"Sueddeutsche Zeitung" opisuje, jakie propozycje ma złożyć niemiecki rząd podczas pierwszych od 2018 r. konsultacji międzyrządowych z Polską. "Niemcy zaproponują pakiet, który zawiera wsparcie dla obrony polskiej flanki wschodniej, materialny gest dla ofiar niemieckiej okupacji oraz budowę miejsca pamięci i spotkań" – czytamy.

Według "SZ", Scholz chce wykorzystać okazję, aby "pozostawić za sobą napięcia i konflikty z przeszłości", a "kanclerz Scholz oferując pieniądze i gesty chce wyjść premierowi Tuskowi naprzeciw" – pisze Daniel Broessler.

Według autora przesłanie, z jakim Scholz przyjedzie w poniedziałek wieczorem do Warszawy, brzmi: "Idziemy znów ku lepszemu". "Nowy, liberalno-konserwatywny i proeuropejski rząd w Polsce z premierem Donaldem Tuskiem jest zainteresowany usunięciem trucizny z relacji z Niemcami. Szef niemieckiego rządu nie może jednak pominąć silnego w Polsce poczucia, że Niemcy nie rozliczyli się wystarczająco z popełnionych podczas okupacji zbrodni" – zaznacza niemiecka prasa.

Dziennikarz przypomniał słowa Tuska wypowiedziane podczas wizyty w lutym w Berlinie, że sprawa reparacji została w formalnym sensie przed laty zamknięta, ale materialne i moralne zadośćuczynienie nie zostało dokonane. "Sygnał był jasny, Niemcy muszą wykonać jakiś ruch" – podkreślił Broessler.

Rozmowy potrwają pół, ale "decydujące będą rezultaty trwających od miesięcy przygotowań".

Trzyczęściowy pakiet

Jak czytamy, w Warszawie ma zostać przyjęty pakiet składający się z trzech części o wartości kilkuset milionów euro. Pierwsza część została już wdrożona, a chodzi o projekt Polsko-Niemieckiego Domu, uchwalony przez niemiecki rząd w minioną środę. Druga część – kontynuuje Broessler – przewiduje "finansowy gest" dla żyjących polskich ofiar Trzeciej Rzeszy. Trzecia część poświęcona jest współczesności i przyszłości. "Niemcy mają przyczynić się do obrony polskiej flanki wschodniej" – czytamy. Dziennikarz wyjaśnia, że chodzi o to, by "wczorajszy wróg wsparł Polskę w walce z dzisiejszymi i jutrzejszymi zagrożeniami, a te nadchodzą z Rosji".

Od tego, jak będzie zrealizowany ten punkt, będzie zapewne zależeć przyjęcie całego pakietu przez Polaków – uważa Broessler.

Źródło: Deutsche Welle / "Sueddeutsche Zeitung"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...