Klocki Władysława Teofila Bartoszewskiego
To zdanie pokazuje zabetonowanie myślenia elit głównego nurtu, ale też na wielu poziomach jest nielogiczne i sprzeczne z faktami. Szczególnie jeśli spojrzy się na wyniki wyborów we Francji (na razie pierwszej tury, bo w drugiej, jak wiadomo, ostateczny wynik kandydatów Zjednoczenia Narodowego może być nieco gorszy).
Po pierwsze – argument z Putina jest nie tylko w większości przypadków bezpodstawny, ale też zwyczajnie nudny. Jeśli ktoś sądzi, że dzisiaj porusza kogokolwiek poza najtwardszym elektoratem władzy albo opozycji – bo przecież PiS też chętnie po niego sięga, tyle że w drugą stronę – grubo się myli.
Po drugie – bardzo łatwo pan wiceminister – podobnie zresztą jak wielu innych polityków z jego kręgów i mediów im sprzyjających – szermuje pojęciami populizmu i nacjonalizmu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.