Sondaże: Rekordowa różnica między Trumpem a Bidenem
Od czasu katastrofalnej debaty prezydenckiej z kandydatem Republikanów, Biden pojawił się publicznie kilka razy, w tym na antenie stacji ABC News oraz podczas wydarzeń związanych z kampanią w Wisconsin i w Pensylwanii. Wystąpienia miały zatrzeć fatalne wrażenie wyniesione z czwartkowego starcia z Trumpem i pokazać, że Biden jest w stanie efektywnie prowadzić swoją kampanię.
Najnowsze badania pokazują jednak, że ten plan na niewiele się zdał. W środę "New York Timesa" i "Wall Street Journal" opublikowały dwa osobne sondaże, które pokazują, że Donald Trump notuje obecnie największą przewagę nad Joe Bidenem.
Trump ucieka Bidenowi
W sondażu "NYT" na Trumpa chce zagłosować 49 proc. respondentów, podczas gdy na Bidena – 43 proc. To wynik w grupie zdecydowanych wyborców, którzy planują wziąć udział w wyborach.
74 proc. badanych uważa ponadto, że prezydent Biden jest za stary, by pełnić swoją funkcję. To więcej o 5 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. W przypadku Trumpa takie zdanie posiada zaledwie 42 proc. ankietowanych.
Sondaż "Wall Street Journal" przynosi bardzo podobne wnioski. Przewaga Trumpa nad Bidenem również wyniosłą 6 punktów proc. Na kandydata Republikanów chce głosować 48 proc. ankietowanych, podczas gdy na urzędującego prezydenta – 42 proc.
76 proc. ankietowanych stwierdziło, że Biden jest za stary by sprawować funkcję głowy państwa. To więcej o 7 pkt. proc. niż przy poprzednim badaniu, które miało miejsce w lutym.
Co dalej z Bidenem
W Partii Demokratycznej i sprzyjających jej środowiskach toczy się debata, czy Joe Biden powinien wycofać się ze starań o prezydencką reelekcję. "Aby przysłużyć się swojemu krajowi, prezydent Biden powinien zrezygnować z wyścigu" – tekst pod takim tytułem opublikowany został na portalu "The New York Times". To pokłosie debaty prezydenckiej, podczas której urzędujący prezydent ewidentnie nie był w najlepszej formie.
Jeśli rzeczywiście Biden ostatecznie zdecydowałby się zrezygnować, najbardziej prawdopodobną alternatywą dla jego kandydatury w nadchodzących wyborach pozostaje wiceprezydent Kamala Harris – uważa "Wall Street Journal".