Błaszczak: Ardanowski działa wbrew woli wyborców
Były minister rolnictwa w programie "Graffiti" w Polsacie przyznał, że jeśli partia w najbliższym czasie nie usunie go ze swoich szeregów, to sam złoży odpowiedni wniosek.
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość Mariusz Błaszczak ocenia, że Ardanowski rozbija jedność Zjednoczonej Prawicy, czym przedłuża rządy Donalda Tuska.
– Rozbijając obóz Zjednoczonej Prawicy, przysłuża się temu, żeby trwały nadal rządy koalicji 13 grudnia, a więc działa wbrew woli wyborców, bo został wybrany z listy Prawa i Sprawiedliwości, żeby przeciwstawić się temu złu, tej niekompetencji, z jaką mamy do czynienia w postaci rządów Donalda Tuska – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany o byłego ministra rolnictwa.
Sam Ardanowski przekonuje z kolei, że Jarosław Kaczyński stał się obciążeniem. – Nie będę czekał dalej, bo uważam, że projekt polityczny pod nazwą PiS, choć miał wiele sukcesów (...) to jest projekt trochę passé – dodał.
Ardanowski odchodzi z PiS
Jan Krzysztof Ardanowski o powodach odejścia z PiS-u mówił w rozmowie z Ryszardem Gromadzkim dla "Do Rzeczy".
– Moja decyzja o odejściu z PiS była skutkiem procesu, który we mnie dojrzewał, a także obserwacji tego, co dzieje się na scenie politycznej. Myślę o kolejnych wyborach przegranych przez PiS, co jest zarówno efektem wewnętrznej struktury partii, jak i poważnych błędów, które popełniło Prawo i Sprawiedliwość w kolejnych kampaniach wyborczych. Odejście z PiS nie jest dla mnie łatwą decyzją. Byłem z tą formacją związany 23 lata. Śmiem powiedzieć, że byłem dla partii jakąś wartością dodaną, choć pewnie różni Suscy czy inni z wianuszka pochlebców otaczających prezesa Kaczyńskiego będą oceniali to inaczej – usłyszeliśmy.