"Mocno podejrzane". Niemiecka prasa: Niejasne okoliczności zamachu na Trumpa

Dodano:
Zwolennicy Donalda Trumpa Źródło: PAP/EPA / Cj Gunther
Niemiecki "Die Welt" pisze o "niejasnych okolicznościach zamachu na Donalda Trumpa". Chodzi o wątpliwości dot. zachowania snajpera z Secret Service.

Światowe media rozpisują się o nieudanym zamachu na Donalda Trumpa. Sprawca ustawił się na dachu i stamtąd oddał strzały w kierunku Trumpa.

"W tym miejscu zaczynają się pytania. Dlaczego strzelec był w stanie podejść tak blisko republikanina? Dlaczego obecna na miejscu policja nie zareagowała na słowa uczestników wiecu, którzy donosili, że widzieli uzbrojonego mężczyznę wspinającego się na dach na krótko przed zamachem? Czy snajper za sceną Trumpa mógł zareagować szybciej?" – pyta "Die Welt".

Niemiecki serwis zauważa, że "te i podobne pytania zadają sobie teraz media i opinia publiczna — i w miarę jak napływają kolejne nagrania wideo od dziennikarzy, uczestników wiecu i świadków, wątpliwości pojawia się coraz więcej. Amerykanie domagają się szybkiego ich rozwiania i wyjaśnienia okoliczności wydarzenia".

– Zaskakujące jest, iż sprawca był w stanie dostać się tak blisko Trumpa – powiedział przedstawiciel FBI na konferencji prasowej w sobotę późnym wieczorem czasu lokalnego.

W interesie Bidena

FBI potwierdza, że bada kilka doniesień o "podejrzanej aktywności" na miejscu zbrodni. Odwiedzający powiedzieli dziennikarzom, że przed próbą zamachu widzieli sprawcę i próbowali ostrzec odpowiednie służby. – Widzieliśmy mężczyznę wspinającego się na dach z karabinem. Krzyczeliśmy do policjantów: "hej, tam jest facet czołgający się po dachu z karabinem. Ale oni tylko na nas spojrzeli" – powiedział świadek reporterowi BBC zaraz po strzelaninie.

"Die Welt" wskazuje, że Inny film pokazuje snajpera Secret Service zajmującego pozycję na dachu tuż za sceną. Swoje strzały oddał on jednak dopiero kilka sekund po pierwszych strzałach sprawcy. "Władze muszą jak najszybciej stawić czoła szybko rozprzestrzeniającym się spekulacjom. Znalezienie odpowiedzi na wiele pojawiających się obecnie pytań leży również w interesie Joego Bidena, który jest już w tyle za Trumpem w walce o reelekcję" – czytamy.

Źródło: "Die Welt"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...