Obama nie popiera Harris. Zaskakujące oświadczenie
Joe Biden ogłosił w niedzielę, że nie będzie ubiegał się o drugą kadencję na stanowisku prezydenta USA.
"Chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju będzie, jeśli zrezygnuję i skupię się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków jako prezydenta przez resztę kadencji" – oświadczył.
Kandydatura Harris. Dwugłos w Partii Demokratycznej
Barack Obama nazwał Bidena "jednym z najważniejszych prezydentów Ameryki". Jak stwierdził, decyzja o rezygnacji z wyścigu prezydenckiego jest "świadectwem patriotyzmu najwyższej próby".
Były prezydent USA nie poparł jednak kandydatury Kamali Harris. "W nadchodzących dniach będziemy żeglować po nieznanych wodach. Mam jednak niezwykłą pewność, że przywódcom naszej partii uda się stworzyć proces, z którego wyłoni się wybitny kandydat" – napisał Obama. "Wierzę, że wizja Joe Bidena o hojnej, zamożnej i zjednoczonej Ameryce, która daje szanse wszystkim, będzie w pełni widoczna na Konwencji Demokratów w sierpniu" – dodał.
Swoje poparcie dla Kamali Harris wyrazili Bill i Hillary Clinton. Podziękowali Bidenowi za "niezwykłą karierę", a także stwierdzili, że są "zaszczyceni", mogąc poprzeć kandydaturę obecnej wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.
"Przeżyliśmy wiele wzlotów i upadków, ale nic nie martwiło nas bardziej niż zagrożenie, jakie stwarza druga kadencja Trumpa. Teraz nadszedł czas, aby wesprzeć Kamalę Harris i walczyć" – czytamy w oświadczeniu.
"Przejrzysty i zdyscyplinowany proces"
Szef Partii Demokratycznej Jaime Harrison zapewnił, że proces wyłaniania kandydata Demokratów na prezydenta USA będzie "przejrzysty i zdyscyplinowany".
"W nadchodzących dniach partia podejmie przejrzysty i zdyscyplinowany proces, aby jako zjednoczona Partia Demokratyczna posunąć się naprzód z kandydatem, który w listopadzie może pokonać Donalda Trumpa" – napisał w komunikacie szef Partii Demokratycznej Jaime Harrison.