Sąsiad Polski przygotowuje plan masowej ewakuacji ludności na wypadek wojny
"Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Transportu we współpracy z Krajowym Centrum Reagowania Kryzysowego opracowują plan ewakuacji mieszkańców, uwzględniający zakres odpowiedzialności i zadań władz, a także zadania, które mogą być rozwiązane przez władze lokalne" – czytamy w komunikacie.
Na Litwie zaczęto przygotowywać plan masowej ewakuacji na wypadek wojny
Aby przygotować plan, gminy muszą dostarczyć informacji na temat liczby osób przeznaczonych do ewakuacji, tras ewakuacji, dostępności środków transportu dla ludzi i zakwaterowania, a także oszacować niezbędne koszty finansowe.
Po przygotowaniu planu ma on zostać zatwierdzony rozporządzeniem rządu. Jesienią władze chcą przeprowadzić ogólnokrajowe ćwiczenia ewakuacyjne, które będą poprzedzone kampanią edukacyjną, mającą na celu wcześniejsze poinformowanie mieszkańców o dostępności punktów ewakuacyjnych.
Pod koniec czerwca przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zaproponowali, aby Unia Europejska zbudowała linię obronną wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią, aby chronić kraje europejskie przed zagrożeniem militarnym i innymi "szkodliwymi działaniami" Moskwy.
Agencja Reuters zwraca uwagę, że pojawienie się infrastruktury obronnej na wschodniej granicy UE może pomóc w rozwiązaniu problemu zagrożeń hybrydowych, do których zalicza się dezinformację, cyberataki, presję ekonomiczna, a także próby wywołania kryzysu migracyjnego.
"Tarcza Wschód" i "bałtycka linia obrony"
W lutym br. Litwa, Łotwa i Estonia ogłosiły, że zbudują "bałtycką linię obrony", obejmującą wszystkie środki odstraszania: miny przeciwpancerne, rowy, drut kolczasty oraz tzw. smocze zęby – stożkowe zapory przeciwpancerne wykonane z żelbetu.
W maju premier Donald Tusk zapowiedział inwestycje w fortyfikacje na wschodniej granicy i system obrony powietrznej pod nazwą "Narodowy Program Odstraszania i Obrony – Tarcza Wschód", na który zostało uruchomionych 10 mld zł z przeznaczeniem na umocnienie granicy z Rosją i Białorusią. Polska chce połączenia "Tarczy Wschód" z "bałtycką linią obrony".