Dodatkowe świadczenie dla emerytów. ZUS podał terminy wypłat
Czternastą emeryturę otrzymują osoby, których emerytura jest mniejsza niż 2900 zł brutto. Powyżej 2900 zł świadczenie maleje wedle zasady "złotówka za złotówkę". Emeryci, których świadczenie wynosi co najmniej 4,7 tys. zł, nie otrzymują go więc wcale.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że w tym roku "czternastki" zostaną co do zasady wypłacone we wrześniu. Jednak część emerytów może otrzymać przelewy już pod koniec sierpnia, z uwagi na fakt, że 1 września wypada w tym roku w niedzielę. Kolejne terminy wypłat to 5, 6, 10, 15 i 20 września.
Warto przypomnieć, że od 14. emerytury zostaną pobrane zaliczka na podatek dochodowy oraz składka zdrowotna.
Niższe świadczenie
Czternasta emerytura została wprowadzona po raz pierwszy przez rząd Mateusza Morawieckiego. Ma ona wynosić tyle, co emerytura minimalna, po marcowej waloryzacji jest to 1780,96 zł brutto. Taką kwotę otrzymają wszyscy, których podstawowa emerytura wynosi nie więcej niż 2900 zł brutto. Jeśli jednak jest wyższe, to zastosowana będzie zasada "złotówka za złotówkę".
Ustawa wprowadzająca świadczenie posiada zapis, zezwalający rządowi na podwyższanie świadczenia. Korzystał z tego rząd PiS, a Jarosław Kaczyński zapewniał że "czternastki" wyniosą 2650 zł (przy emeryturze minimalna na poziomie 1558,44 zł).
Jednak obecne kierownictwo Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie zdecydowało się podwyższyć świadczenia. To z kolei oznacza, że wypłaty w tym roku będą niższe o około tysiąc złotych od zeszłorocznych "czternastek".
– Ich stan codziennych finansów poprawił się na tyle, że nie wymaga pomocy państwa – twierdzi senator Magdalena Kochan z Platformy Obywatelskiej. Polityk wyjaśnia, że trzeba wziąć pod uwagę spadek inflacji, ustabilizowanie cen i znaczącą nowelizację emerytur. – Temu milionowi emerytów możemy powiedzieć, że wzrosły ich świadczenia i dlatego wypadli z grupy najgorzej uposażonych – zaznacza senator KO.