"Haniebne zachowanie służb". Ostra reakcja na komunikat MSZ

Dodano:
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Sytuacja w Libanie zaostrza się. Tymczasem polskie MSZ apeluje do Polaków, którzy chcą wydostać się z tego kraju, aby domagali się nowego biletu powrotnego od linii lotniczych.

Izraelskie wojsko poinformowało w niedzielę, że jego samoloty zbombardowały składy broni i infrastrukturę należącą do Hezbollahu w Dolinie Bekaa we wschodnim Libanie, w Szabriha i Burdż al-Szemali w pobliżu południowego miasta Tyr, a także wsie Kfar Kila, Rab el-Thalathine, Khiam i Tayr Harfa.

Bombardowanie było odpowiedzią na sobotni atak na cele na Wzgórzach Golan, w wyniku którego zginęło 12 osób. Izrael obarczył odpowiedzialnością za sobotnią tragedię Hezbollah. Organizacja zaprzecza jednak tym oskarżeniom.

Osobliwy komunikat MSZ

Sytuacja na południu Libanu zaostrza się. Jak jednak wynika z komunikatu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polacy znajdujący się na terenie konfliktu nie mogą liczyć na pomoc ze strony rządu.

"W przypadku odwołania lotu, domagaj się od swojej linii lotniczej nowego biletu na najbliższy możliwy lot. Konsul nie ma możliwości interwencji w tej sprawie. @PolakZaGranica" – napisano na profilu polskiego MSZ na platformie X.

Wpis oburzył internautów oraz polityków PiS. Wielu pytało, od czego są polskie władze konsularne, jeśli nie od pomagania Polakom za granicą. Przypomniano także wypowiedź byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza do powodzian, który radził poszkodowanym w 1997 roku, że mogli się ubezpieczyć. Pojawiały się pytania, czy wpis MSZ nie jest żartem.

"Terytorium Libanu jest bombardowane przez Izrael. Niewykluczone, że wkrótce rozpocznie się inwazja na pełną skalę. Linie lotnicze odwołują w związku z tym lotu. A co ma do powiedzenia polskim obywatelom w Libanie ambasada Polski? Że mają sobie radzić sami. To haniebne zachowanie służb MSZ, ale po tym rządzie nie ma się co spodziewać niczego innego" – napisała była premier Beata Szydło.

"Rozumiem, że tradycja wyciągania Polaków przez państwo z punktów zapalnych też była pisowska?" – zapytał Szymon Janus.

"Pisowcy zrobiliby z tego pokazówkę. Wysłaliby do Bejrutu LOT-owskie Dremlinery oraz ekipę z TVP żeby ewakuację transmitowała na żywo. Szopka, ale jednak wszyscy Polacy wróciliby do kraju przed wybuchem wojny. Tymczasem rząd Tuska: «Radźcie sobie sami, frajerzy!»" – stwierdził Paweł Gorczyca.

"Dzięki panie konsulu za tę radę. Szczególnie, że najbliższy możliwy lot będzie zapewne po tym, jak zakończy się izraelski atak na Liban, o którym piszą już światowe media. Mam nadzieję, że w centrali @MSZ_RP ktoś czuwa i pomoże Polakom w ewakuacji" – napisał polityk PiS Janusz Cieszyński.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...