Ekonomiści tną prognozy wzrostu PKB

Dodano:
Polski złoty (PLN) Źródło: Unsplash
Zespół ekonomistów Credit Agricole Bank Polska mocno tnie swoje prognozy wzrostu polskiego PKB.

Najnowszy scenariusz ścieżki wzrostu PKB opisuje "Rzeczpospolita". Polska gospodarka wciąż jest na ścieżce wzrostu, ale ożywienie może nie być tak silne, jak się dotychczas spodziewano. Zdaniem ekonomistów w tym roku PKB może się realnie zwiększyć nie o 2,8 proc., jak wcześniej prognozowali, ale o 2,3 proc. (wobec 0,2 proc. wzrostu w 2023 r.). A w 2025 r. – nie o 4,6 proc., ale o 3,5 proc. – czytamy.

Jakie są powody tej sytuacji? – Średnioterminowe perspektywy makroekonomiczne wyglądają obecnie mniej optymistycznie, szczególnie w kontekście otoczenia zewnętrznego Polski – ocenia zespół ekonomistów Credit Agricole BP, na czele którego stoi Jakub Borowski.

Jak podano, to niepokojące tendencje w strefie euro, w szczególności w Niemczech. "Okazało się bowiem, że lipcowy indeks PMI dla przemysłu strefy euro może zwiastować spadek w niemieckiej gospodarce. A im gorzej zachodnie gospodarki sobie radzą, tym więcej wyzwań dla polskiego eksportu" – podkreśla "Rz".

Problem w inwestycjach

Innym czynnikiem hamującym wzrost PKB może być przedłużający się dołek inwestycyjny. Analitycy CABP w tym obszarze również rewidują swoje prognozy na 2024 r. do minus 2 proc. w skali roku. "Głównym powodem jest tu utrzymująca się ujemna dynamika inwestycji przedsiębiorstw, przy spadającym stopniu wykorzystania mocy produkcyjnych i pogorszeniu się klimatu inwestycyjnego. Do tego wykorzystanie unijnych funduszy z nowego rozdania nie ruszyło na dobre, a wykorzystanie KPO w realnej gospodarce się opóźnia" – czytamy.

Są też dobre wieści. W 2025 r. sytuacja w inwestycjach ma się odwrócić – ekonomiści Credit Agricole BP spodziewają się wtedy "boomu".

Okazuje się, że Credit Agricole nie jest jedynym zespołem analitycznym, który dokonał tak mocnej rewizji swoich prognoz. – Ożywienie oczywiście postępuje, ale widzimy ryzyko słabszego wzrostu niż nasza prognoza zakładająca 3 proc. na 2024 r. – komentuje dla "Rzeczpospolitej" Rafał Benecki, główny ekonomista ING Bank Śląski.

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...