Zmiany na linii frontu. Brytyjski wywiad: Rosjanie w dalszym ciągu odnoszą sukcesy
"Rosyjskie siły lądowe kontynuują działania ofensywne na wielu obszarach linii frontu. Rosja osiągnęła dalszy postęp taktyczny” – czytamy w podsumowaniu zamieszczonym na platformie X.
Jak informują Brytyjczycy, Rosjanie prawie na pewno nadal skupiają się na centralnej części obwodu donieckiego. Według danych wywiadowczych, w wyniku postępów rosyjskich wojsk, miasto Pokrowsk znajduje się około 16 km od obecnej linii frontu. Miasto to jest znaczącym węzłem logistycznym obsługującym ukraińskie operacje w obwodzie donieckim. Ponadto Rosja w dalszym ciągu zdobywa tereny wokół spornej osady Nju-Jork, a jej postępy zagrażają miastu Torećk.
Rosja w dalszym ciągu stosuje taktykę kosztownych ataków piechoty, aby stopniowo wkraczać w głąb terytorium Ukrainy.
Ukraina wkracza do Rosji
Ministerstwo obrony Rosji podało we wtorek, że około 300 żołnierzy 22. Brygady Zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy, przy wsparciu 11 czołgów i ponad 20 bojowych wozów opancerzonych zaatakowało pozycje jednostek rosyjskich w pobliżu miejscowości Nikołajewo-Darjino i Olesznia w obwodzie kurskim, graniczącym z obwodem sumskim w północno-wschodniej Ukrainie.
Według Radia Swoboda ukraińskie oddziały, które weszły na terytorium Rosji, zajęły trzy wsie i wzięły jeńców. Rosyjski resort obrony najpierw podał, że zmusił Ukraińców do wycofania się, ale później usunął tę część informacji. W poprawionym komunikacie przekazano, że tereny "bezpośrednio przylegające do granicy rosyjsko-ukraińskiej stały się strefą działań bojowych".
Powiązani z resortem obrony w Moskwie blogerzy wojskowi informują na Telegramie, że jednostki ukraińskie, które wkroczyły na terytorium obwodu kurskiego, przedarły się w głąb regionu na co najmniej 15 km i mogły zająć 11 wsi.