Nieoczekiwane skutki ukraińskiej ofensywy. Chodzi o częściowe zawieszenie broni
Od 6 sierpnia wojska ukraińskie prowadzą akcję zbrojną na terenie Rosji. Jednostki ukraińskie w kilku miejscach wdarły się do obwodu kurskiego.
Według najnowszych informacji pochodzących ze sztabu w Kijowie w obwodzie kurskim żołnierze Ukrainy kontrolują ponad 80 miejscowości na obszarze 1150 kilometrów kwadratowych. Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy, Ołeksandr Syrski powiedział w piątek, że operacja przebiega zgodnie z planem i generalnie sytuacja jest pod kontrolą. Do niewoli brani są rosyjscy żołnierzem których Kijów zamierza później wymienić na swoich.
Jak jednak donosi "The Washington Post" w tym miesiącu delegacje z Ukrainy i Rosji planowały spotkać się w Katarze. Celem było omówienie warunków umowy dot. zakończenia wzajemnych ataków na infrastrukturę energetyczną. Gazeta donosi jednak, że sukcesy, jakie Ukraina osiąga w trakcie ofensywy na obwodzie kurskim, pokrzyżowały negocjacje.
American Newspaper przekazało z kolei, że jeden z rosyjskich dyplomatów zaangażowanych w negocjacje stwierdził, że Ukraina "eskaluje" konflikt. Kreml ma podobno nie przekreślać samych rozmów, jednak w obecnej chwili zostały one odroczone.
Ukraińska ofensywa
Rosyjskie dowództwo cały czas przerzuca w rejon kurski siły rezerwowe jednocześnie ewakuując ludność z zagrożonych terytoriów w obwodzie kurskim oraz biełgorodzkim. Według Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii Rosjanie po opanowaniu chaosu, zdołali przerzucić już w region trochę sił i rozpoczęli formowanie pozycji defensywnych w celu zapobieżenia dalszym ukraińskim postępom.
– Oddziały grupy ofensywnej kontynuują walkę, a w niektórych obszarach posunęły się 1-3 kilometrów wgłąb terytorium wroga – przekazał w piątek podczas wideokonferencji z Wołodymyrem Zełenskim głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy, Ołeksandr Syrski. Dodał, że obecnie walki trwają na całej linii frontu.