Wielki dylemat w PiS. Czarnek: Chyba nawet Kaczyński jeszcze tego nie wie
Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej, w partii powstał zespół, który ma wyłonić kandydata w wyborach. W jego skład weszli prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef klubu Mariusz Błaszczak, była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, był szef MSZ Zbigniew Rau oraz sekretarz generalny partii Piotr Milowański.
Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną 2025 roku. Na ten moment żadna z partii mających w Sejmie reprezentację oficjalnie nie przedstawiła swojego kandydata. Donald Tusk zapowiedział w piątek, że nazwisko kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie ogłoszone pod koniec roku.
Jeśli chodzi o Konfederację, to wszystko wskazuje na to, że formację będzie reprezentował lider Nowej Nadziei, ekonomista i przedsiębiorca Sławomir Mentzen.
Lewica deklaruje, że wystawi własnego kandydata bądź kandydatkę. Z kolei Trzecią Drogę najprawdopodobniej będzie reprezentował Szymon Hołownia.
Czarnek: Kaczyński jeszcze nie wie
Jak przyznał Przemysław Czarnek, w tej chwili nie została jeszcze podjęta żadna decyzja dotycząca tego, kto z ramienia PiS powalczy o prezydenturę. Jak stwierdził były minister, nawet Jarosław Kaczyński jeszcze nie wie, kim będzie kandydat partii w nadchodzących wyborach.
– Ja nie wiem, bo nawet chyba tego nie wie jeszcze prezes Kaczyński i ścisłe kierownictwo, które poszukuje tego kandydata. To jeszcze nie jest czas, żeby ujawniać nazwiska. Natomiast te nazwiska, które gdzieś na giełdzie występują, z pewnością są tymi, które są bardzo mocno brane pod uwagę – stwierdził na antenie Polsatu News.
Polityk przekonywał, że PiS "idzie do przodu" po "bardzo dobrej wiośnie" i w takiej atmosferze będzie przystępował do wyborów prezydenckich. Konsolidacji ma sprzyjać nadchodzący kongres partii, który będzie "swoistym nowym otwarciem".
– Wydaje się, że jakieś zmiany pewnie będą. Nie wiem czy teraz już na tym kongresie, czy na przyszłorocznym wyborczym, ale już być może będą jakieś korekty w ścisłym kierownictwie. Oczywiście wykluczam z tej korekty samego prezesa Kaczyńskiego – powiedział Czarnek.