Nowe informacje ws. KPO. Rząd ma "super ambitny plan"
"Super ambitny plan" zapowiedziany przez minister jest spowodowany opóźnieniami, jakie ma Polska ws. KPO. Przypomnijmy, że Bruksela przez całe miesiące blokowała rządowi PiS wypłatę środków.
– My składamy w podwójnym tempie wnioski o KPO, bo normalnie kraje, które realizują swoje KPO, składają po kolei wnioski. My pierwszy złożyliśmy teraz, złożymy drugi i trzeci i chcemy złożyć od razu czwarty i piąty, dlaczego? Bo jest opóźnienie i niestety czas nie czeka – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Jeden na jeden” TVN24.
– O ile drugi i trzeci powiedziałabym, że 99% złożymy tak, jak planowaliśmy, czyli wszystko idzie dokładnie według tego wyznaczonego harmonogramu i do końca roku spodziewamy się środków, czwarty i piąty mamy plan, to jest super ambitny plan, żeby złożyć w sumie w tym momencie mniej więcej, kiedy dostaniemy kolejne środki, czyli tę drugą i trzecią płatność, po to, żeby w pierwszym, pod koniec pierwszego, na początku drugiego kwartału otrzymać kolejną płatność – kontynuowała.
KPO dla Polski
W tym roku Polska ma otrzymać łącznie 23 miliardy euro, a cala przyznana pula wynosi 60 miliardów euro. Nasz kraj musi wydać te pieniądze do końca 2026 roku. To o około 2 lata mniej niż w przypadku większości krajów Unii Europejskiej. Opóźnienie wynikało z konfliktu między rządem Prawa i Sprawiedliwości a Komisją Europejską wokół tzw. praworządności.
Komisja Europejska zaakceptowała zmiany w polskim Krajowym Planie Odbudowy przedstawione przez rząd 30 kwietnia. Tego samego dnia Rada Ministrów przyjęła rewizję KPO. W przyjętej rewizji m.in. zastąpiono podatek od samochodów spalinowych systemem dopłat – w bazowej kwocie 30 tys. zł na pojazd – do zakupu samochodów elektrycznych. Program grantowy w ramach KPO ma kosztować 1,5 mld zł i ruszyć jeszcze w tym roku.