Tusk dogadał się z koalicjantami ws. budżetu? "Nie było sytuacji jak za Rostowskiego"

Dodano:
Premier Donald Tusk (2P), wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (P), desygnowany na stanowisko wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztof Gawkowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
Donald Tusk negocjuje z koalicjantami kształt przyszłego budżetu. Ma on zakładać deficyt większy niż tegoroczny oraz roczne koszty obsługi długu przekraczające 100 mld zł.

W poniedziałkowy wieczór w willi premiera przy ulicy Parkowej w Warszawie doszło do spotkania liderów koalicji rządzącej. Rozmowy dotyczyły budżetu państwa.

Olbrzymie wydatki na obronność. Ile otrzyma MON?

Podczas rozmów padła propozycja, aby wydatki na obronność podnieść o 0,6 pkt. proc. w stosunku do budżetu 2024. Jak informuje Money.pl łącznie wydatki miałyby sięgnąć 4,7 pkt. proc. Oznaczałoby to kwotę sięgającą 190 mld zł – absolutny rekord w historii. Wydatki są spowodowane oczywiście sytuacją za wschodnią granicą Polski.

Część polityków liczy, że niektóre z tych wydatków uda się przerzucić do kosztów unijnych, co odciążyłoby budżet. Ponoć na ten temat trwają "poważne rozmowy" z Brukselą. – Jeśli tam załatwimy choćby 1 proc., to już byłby sukces– ocenia rozmówca portalu.

Pojawiła się też propozycja podwyższenia wynagrodzeń w budżetówce o 5 proc

Problemy z budżetem. Rośnie dług

Zwiększony ma natomiast zostać deficyt budżetowy. W b.r. wyniósł on już 184 mld zł, nie wiadomo, o ile rząd planuje tę liczbę zwiększyć.

– Parametry mogą się jeszcze zmienić. Posiedzenie rządu odsunięto z wtorku na środę, właśnie po to, by jeszcze dziś poświęcić czas na rozmowy z ministrami – mówią rozmówcy Money.pl.

Natomiast koszty obsługi zadłużenia mają przekroczyć 100 mld zł rocznie. To spore obciążenie, które rządzący muszą brać pod uwagę, planując wydatki.

Domański znajdzie pieniądze?

Politycy mieli być pozytywnie zaskoczeni postawą ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który stwierdził, że mimo dużych wydatków trzeba się będzie "jakoś pomieścić". – Nie było sytuacji jak za Rostowskiego, że 'pieniędzy nie ma i nie będzie', bo wszyscy mają świadomość, że muszą się znaleźć – mówi rozmówca portalu.


Źródło: Money.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...