Gigantyczna dziura budżecie. Minister: Moje serce łka
O rekordowy deficyt, który w przyszłym roku ma wynieść aż 289 miliardów złotych mister zdrowia Izabela Leszczyna była pytana w "Rozmowie Piaseckiego" na antenie TVN24.
Minister Leszczyna o gigantycznym deficycie
– Moje serce łka, ale myślę, że jeszcze bardziej łka Andrzejowi Domańskiemu, bo tym rozmawialiśmy – powiedziała.
Szefowa resortu zdrowia tłumaczyła wysokość deficytu tym, że "spłacamy z budżetu państwa ten nieszczęsny fundusz antycovidowy, który szerokim strumieniem płynął do szpitali". – A one przecież nie leczyły pacjentów, na przykład onkologicznych, bo był COVID-19 – wskazywała.
– Dzisiaj minister finansów musi wykupić te obligacje. To jest około 70 mld złotych na sam COVID (fundusz antycovidowy) i (tarcze) PFR (Polskiego Funduszu Rozwoju) – dodawała.
Budżet na 2025 rok z rekordowym deficytem
Rząd przyjął w środę projekt ustawy budżetowej na 2025 r. Jak poinformował podczas środowej konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański, deficyt budżetu państwa wyniesie 289 mld zł.
– Ten deficyt należy jednak sprowadzić do warunków porównywalnych i pamiętać, iż w tym deficycie znajduje się spłata zobowiązań PFR-u na 34,7 mld zł, spłata Funduszu Przeciwdziałania Covid na kwotę 28,5 mld zł, środki, które zabezpieczyliśmy na reformę dochodów jednostek samorządu terytorialnego – tłumaczył.
– W tym przyroście znajduje się również ustawowy wzrost nakładów na zdrowie, brak wypłaty zysku z NBP. Porównując do oczekiwań w ustawie budżetowej na rok 2024, gdybyśmy tak porównali jabłka do jabłek, to ten deficyt wyniósłby 181 mld zł – dodawał szef resortu finansów.
Z przekazanych przez MF informacji wynika, że w przyszłym roku dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie 59,8 proc. Poziom potrzeb pożyczkowych budżetu na 2025 r. to ponad 366 mld zł, a koszt obsługi zadłużenia – 75 mld zł. Dochody budżetu państwa wyniosą z kolei 632,6 mld zł.