"Odbudowa" demokracji. Prof. Zoll: Obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie
Premier Donald Tusk kilka stwierdził, że "istnienie Sądu Najwyższego od strony formalnej jest wątpliwe, a jego działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe". – Będzie skierowanie o podejrzenie o popełnienie przestępstwa, nie pierwsze u pani Manowskiej, niegdyś wiceministerki u Ziobry w latach 2005-2007, oddanej sercem PiS-owi, która dzisiaj przejęła kontrolę nad Izbą Pracy w SN – poinformował na wtorkowej konferencji szef rządu. Dalej podkreślał, że nie można uznać "tego zamachu pani Manowskiej".
– Ulżyło mi bardzo, że pan premier powiedział, że tylko dokonałam zamachu, a nie uznał, że stoję na czele zorganizowanej grupy przestępczej – stwierdziła w odpowiedzi Małgorzata Manowska. I Prezes SN podkreśliła, że "oczywiście żadnego zamachu nie było". – Zastosowałam przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym tak, jak one brzmią, a nie tak, jak ja je rozumiem – dodała.
"Jeśli chcą odbudować demokrację..."
Do wypowiedzi szefa rządu odniósł się w Polsat News były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Andrzej Zoll. – To jest ostra wypowiedź. Ale Sąd Najwyższy nie jest wątpliwy, bo jest oparty o konstytucję i ustawy. Natomiast działalność tego sądu jest bardzo utrudniona przez to, co zrobiono z SN przez ostatnich osiem lat – powiedział.
– Powołano dwie Izby, które nie są oparte o konstytucję i w tych Izbach nie zasiadają prawidłowo mianowani sędziowie. Te Izby nie są sądami w rozumieniu prawa europejskiego – przekonywał Zoll.
– Będę się upierał, że obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie dlatego, że ich poprzednicy zrobili wszystko, żeby polskie sądownictwo przestało pełnić taką funkcję, jaką pełni w praworządnym i demokratycznym państwie opartym na trójpodziale władzy – ocenił.
Według sędziego w czasie rządów PiS "odchodziliśmy od demokracji ku autorytaryzmowi". – W związku z tym osłabialiśmy działanie trójpodziału władzy. Częściowo, szczególnie jeśli chodzi o sądownictwo, to się udało – stwierdził.
Prof. Zoll chciałby bardziej radykalnych rozwiązań
– Obecna władza chcąc odbudować demokrację, musi zlikwidować te przeszkody, które zostały zbudowane przez poprzedników – dodał. – To są bardzo poważne przeszkody. To nie jest tylko kwestia Krajowej Rady Sądownictwa, czy składu Izb w SN, ale również Trybunał Konstytucyjny, który został zaatakowany jako pierwszy w 2015 roku. Dzisiaj mamy taką sytuację, że nie ma TK. To jest urząd, który zaprzestał właściwie swojej konstytucyjnej działalności. To jest bardzo zła sytuacja – podkreślił.
Prof. Zoll ocenił, że obecna władza popełniła "bardzo poważny błąd". – W grudniu 2023 roku należało zamrozić wypłaty pieniędzy osobom, które nie funkcjonują w oparciu o konstytucję – powiedział. Chodzi o członków TK i KRS.