"Odbudowa" demokracji. Prof. Zoll: Obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie

"Odbudowa" demokracji. Prof. Zoll: Obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie

Dodano: 
Prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego
Prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Prof. Andrzej Zoll odniósł się do najnowszej odsłony sporu o Sąd Najwyższy.

Premier Donald Tusk kilka stwierdził, że "istnienie Sądu Najwyższego od strony formalnej jest wątpliwe, a jego działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe". – Będzie skierowanie o podejrzenie o popełnienie przestępstwa, nie pierwsze u pani Manowskiej, niegdyś wiceministerki u Ziobry w latach 2005-2007, oddanej sercem PiS-owi, która dzisiaj przejęła kontrolę nad Izbą Pracy w SN – poinformował na wtorkowej konferencji szef rządu. Dalej podkreślał, że nie można uznać "tego zamachu pani Manowskiej".

– Ulżyło mi bardzo, że pan premier powiedział, że tylko dokonałam zamachu, a nie uznał, że stoję na czele zorganizowanej grupy przestępczej – stwierdziła w odpowiedzi Małgorzata Manowska. I Prezes SN podkreśliła, że "oczywiście żadnego zamachu nie było". – Zastosowałam przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym tak, jak one brzmią, a nie tak, jak ja je rozumiem – dodała.

"Jeśli chcą odbudować demokrację..."

Do wypowiedzi szefa rządu odniósł się w Polsat News były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Andrzej Zoll. – To jest ostra wypowiedź. Ale Sąd Najwyższy nie jest wątpliwy, bo jest oparty o konstytucję i ustawy. Natomiast działalność tego sądu jest bardzo utrudniona przez to, co zrobiono z SN przez ostatnich osiem lat – powiedział.

– Powołano dwie Izby, które nie są oparte o konstytucję i w tych Izbach nie zasiadają prawidłowo mianowani sędziowie. Te Izby nie są sądami w rozumieniu prawa europejskiego – przekonywał Zoll.

– Będę się upierał, że obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie dlatego, że ich poprzednicy zrobili wszystko, żeby polskie sądownictwo przestało pełnić taką funkcję, jaką pełni w praworządnym i demokratycznym państwie opartym na trójpodziale władzy – ocenił.

Według sędziego w czasie rządów PiS "odchodziliśmy od demokracji ku autorytaryzmowi". – W związku z tym osłabialiśmy działanie trójpodziału władzy. Częściowo, szczególnie jeśli chodzi o sądownictwo, to się udało – stwierdził.

Prof. Zoll chciałby bardziej radykalnych rozwiązań

– Obecna władza chcąc odbudować demokrację, musi zlikwidować te przeszkody, które zostały zbudowane przez poprzedników – dodał. – To są bardzo poważne przeszkody. To nie jest tylko kwestia Krajowej Rady Sądownictwa, czy składu Izb w SN, ale również Trybunał Konstytucyjny, który został zaatakowany jako pierwszy w 2015 roku. Dzisiaj mamy taką sytuację, że nie ma TK. To jest urząd, który zaprzestał właściwie swojej konstytucyjnej działalności. To jest bardzo zła sytuacja – podkreślił.

Prof. Zoll ocenił, że obecna władza popełniła "bardzo poważny błąd". – W grudniu 2023 roku należało zamrozić wypłaty pieniędzy osobom, które nie funkcjonują w oparciu o konstytucję – powiedział. Chodzi o członków TK i KRS.

Czytaj też:
Sędzia wyłączony od orzekania. Ze względu na przynależność do Iustitii
Czytaj też:
Romanowski: Jeżeli chcemy żyć w normalnej Polsce, to musimy ich powstrzymać

Źródło: Polsat News
Czytaj także