Prezes ZUS uważa, że trzeba podwyższyć wiek emerytalny

Dodano:
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Marcin Obara
Wiek emerytalny był kiedyś słusznie podniesiony i niesłusznie został obniżony – stwierdził prezes ZUS Zbigniew Derdziuk.

Jakiś czas temu dyskusja nt. ewentualnego podwyższenia wieku emerytalnego powróciła za sprawą wypowiedzi minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz (Polska 2050). Do tego pomysły odniósł się prezes ZUS. – Wiek emerytalny był kiedyś słusznie podniesiony i niesłusznie został obniżony, ale dzisiaj to jest decyzja w rękach polityków i nie wydaje się, żeby ktoś chciał poważnie ten temat podjąć – powiedział "Faktowi" Zbigniew Derdziuk. I dodaje: – To nie oznacza, że nie trzeba o tym mówić, edukować i przygotowywać kolejne pokolenia, że żyjąc dłużej warto dostosować czas zatrudnienia, czas płacenia składek i pobierania świadczeń, a także zapewnić sobie możliwości dodatkowego oszczędzania – zapewnił Derdziuk.

Jak twierdzi prezes ZUS, są w tej chwili programy, które umożliwiają dodatkowe oszczędzanie na emeryturę. Prezes ZUS zwraca uwagę także na inną reformę, która pozwoli więcej odłożyć na starość. Chodzi o "ozusowanie" umów zleceń. ZUS. Nowy prezes Zakładu jest zwolennikiem wprowadzenia regulacji, które oznaczałyby, że od każdej umowy trzeba by płacić składki.

– Teraz musimy patrzeć, jakie są nowe formy zatrudnienia, jakie są nowe formy zarobkowania, żeby skłonić ludzi, by myśleli o swojej przyszłości. A to oznacza, że umowy, zlecenia, jeśli kiedyś były nieoskładkowane, były taką furtką. Jak firmy mają konkurować, kiedy jedni mają pracowników oskładkowanych a inni mają nieoskładkowanych? Państwo ma prawo dbać o równe warunki dla biznesu – przekonuje prezes ZUS.

Rząd chce, aby Polacy pracowali dłużej. Oto jedna z propozycji minister

Rząd Donalda Tuska chciałby, aby seniorzy pracowali dłużej. Z powodu niepopularności decyzji o wydłużeniu wieku emerytalnego, wśród ministrów trwają debaty nad innymi pomysłami zachęcającymi do dłuższego pozostania na rynku pracy. Jednym z nich jest zwrot 13. emerytury. Na czym miałoby to polegać?

– Człowiek przechodzi na emeryturę, dostaje trzynastą emeryturę. Nie przechodzi – nie dostaje. Za te laty pracy, kiedy nie przechodzi na emeryturę, człowiek powinien dostawać zwrot zaległych trzynastek, wtedy ten bonus emerytalny się opłaca – wyjaśniła w rozmowie z "Gazetą Pomorską" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Rozwiązanie nie tylko stanowiłoby atrakcyjną zachętę finansową dla emerytów, ale także pozwoliłoby odciążyć system emerytalny. Oprócz zwrotu 13. emerytury, rząd rozważa także inne rozwiązania, które zachęciłby seniorów do dłuższego pozostania na rynku pracy.

Źródło: Fakt
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...