Rewolucja w emeryturach. Minister podała założenia reformy
W rozmowie z "Faktem" Pełczyńska-Nałęcz przedstawiła założenia nowego programu Emerytura plus. Głównym celem nowych rozwiązań jest zachęcenie Polaków do dłuższego pozostawania na rynku pracy.
– Musi zostać wprowadzona zasada i zmieniony algorytm wyliczania emerytury. Chodzi o to, by niezależnie od tego, ile człowiek uzbierał ze składek, jeżeli będzie pracował dłużej, zawsze powinien dostać więcej niż emeryturę minimalną – powiedziała minister.
Co proponuje Polska 2050
Polityk wskazała, że osoby, które po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego będą pracowały dłużej, otrzymają dodatkowe środki na emeryturze. Kolejną propozycją jest możliwość otrzymywania trzynastej emerytury. W tej chwili emeryci, którzy nadal pracują są pozbawieni tego świadczenia. Po zmianach mieliby prawo do otrzymania dodatkowych pieniędzy.
– Czyli jeśli dana osoba nie przechodzi na emeryturę i pracuje przykładowo 5 lat dłużej, dostaje 5 zaległych trzynastek – wyjaśniła Pełczyńska-Nałęcz. Co ważne, nowe regulacje nie obejmują czternastych emerytur.
"Fakt" wyliczył, że zysk z dodatkowego roku pozostawania na rynku pracy (przy otrzymywaniu minimalnego wynagrodzenia) to dodatkowe 5908 złotych. Po dwóch latach kwota ta rośnie do 11,8 tys. zł, a po trzech – do 17,7 tys. zł. Pięć lat zatrudnienia po osiągnięciu wieku emerytalnego to już 30 tys. złotych.
Rząd nie chce podnosić wieku emerytalnego
Wiek emerytalny w Polsce wynosi obecnie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. W jednym z wywiadów minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie wykluczyła, że w przyszłości potrzebne będzie jego podniesienie.
– Potrzebne są polityki, które stymulują dzietność. Rodzice muszą mieć pewność zostawienia dziecka pod dobrą opieką, gdy idą do pracy. I trzecia sprawa, to praca. Wszyscy muszą pracować najwięcej jak się da – powiedziała.
Z kolei minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z tygodnikiem "Newsweek" podkreślił, że "nie ma żadnej dyskusji na temat podniesienia wieku emerytalnego".