Rząd chce, aby Polacy pracowali dłużej. Oto jedna z propozycji minister

Rząd chce, aby Polacy pracowali dłużej. Oto jedna z propozycji minister

Dodano: 
Pracownicy na zdjęciu ilustracyjnym
Pracownicy na zdjęciu ilustracyjnym Źródło: Unsplash
Rząd Donalda Tuska przymierza się do wprowadzenia zmian, które zachęciłby seniorów do pozostania na rynku pracy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego. Jednym z pomysłów jest zwrot 13. emerytury.

Rząd Donalda Tuska chciałby, aby seniorzy pracowali dłużej. Z powodu niepopularności decyzji o wydłużeniu wieku emerytalnego, wśród ministrów trwają debaty nad innymi pomysłami zachęcającymi do dłuższego pozostania na rynku pracy. Jednym z nich jest zwrot 13. emerytury. Na czym miałoby to polegać?

– Człowiek przechodzi na emeryturę, dostaje trzynastą emeryturę. Nie przechodzi – nie dostaje. Za te laty pracy, kiedy nie przechodzi na emeryturę, człowiek powinien dostawać zwrot zaległych trzynastek, wtedy ten bonus emerytalny się opłaca – wyjaśniła w rozmowie z "Gazetą Pomorską" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Rozwiązanie nie tylko stanowiłoby atrakcyjną zachętę finansową dla emerytów, ale także pozwoliłoby odciążyć system emerytalny. Oprócz zwrotu 13. emerytury, rząd rozważa także inne rozwiązania, które zachęciłby seniorów do dłuższego pozostania na rynku pracy.

Rząd nie chce podnosić wieku emerytalnego

Wiek emerytalny w Polsce wynosi obecnie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. W jednym z wywiadów minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie wykluczyła, że w przyszłości potrzebne będzie jego podniesienie.

– Potrzebne są polityki, które stymulują dzietność. Rodzice muszą mieć pewność zostawienia dziecka pod dobrą opieką, gdy idą do pracy. I trzecia sprawa, to praca. Wszyscy muszą pracować najwięcej jak się da – powiedziała.

Z kolei minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z tygodnikiem "Newsweek" podkreślił, że "nie ma żadnej dyskusji na temat podniesienia wieku emerytalnego".

Limity zarobków

Warto przypomnieć, że obecnie emeryci mogą dorabiać do świadczenia bez ograniczeń. Limity zarobków dotyczą jedynie osób, które nie osiągnęły powszechnego wieku emerytalnego.

Jeśli emeryt lub rencista zarabia do 5626,90 zł brutto miesięcznie to nie musi obawiać się zawieszenia świadczenia. Jeśli jednak jego miesięczne wynagrodzenie wyniesie ponad 10 450,00 zł brutto, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych przestanie wypłacać takiej osobie emeryturę lub rentę. Wszelkie kwoty pomiędzy tymi dwoma granicznymi wartościami spowodują pomniejszenie świadczenia o kwotę przekroczenia, jednak nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia.

Czytaj też:
Zmiany w terminach wypłat 14. emerytur. Ważny komunikat ZUS
Czytaj też:
Czterodniowy tydzień pracy? Minister rozwiała wątpliwości

Źródło: Newsweek / Gazeta Pomorska
Czytaj także