Dzień wyzwolenia. Taką nazwę nadał zeszłej środzie amerykański prezydent Donald Trump. Dzień ten miał wstrząsnąć globalnym ładem gospodarczym. Analitycy z całego świata z niepokojem czekali więc na wieści od tradycyjnie nieprzewidywalnego przywódcy USA. Do czasu inauguracji Trumpa gospodarka miała się bowiem całkiem nieźle: inflacja powoli malała, tempo wzrostu gospodarczego utrzymało się na poziomie ponad 2 proc., zyski firm rosły, a giełda biła rekord za rekordem. Kolejne decyzje nowego przywódcy Ameryki na razie osłabiają gospodarkę USA. Nie inaczej było w zeszłym tygodniu.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.