"Obrzydliwa postać". Poseł PiS ostro o Giertychu

"Obrzydliwa postać". Poseł PiS ostro o Giertychu

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i Roman Giertych w Sejmie
Jarosław Kaczyński i Roman Giertych w Sejmie Źródło: PAP
Były wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz ostro skrytykował działania Romana Giertycha. Poseł PiS stwierdził, że nie rozumie, dlaczego posłowie jego ugrupowania zostali ukarani za okrzyki "morderca" wobec posła KO.

W środę w Sejmie doszło do ostrej wymiany zdań między prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim a politykiem Koalicji Obywatelskiej Romanem Giertychem.

Kłótnia między Kaczyńskim a Giertychem. Kary dla posłów PiS

– Mamy tutaj na sali głównego sadystę – powiedział z mównicy Kaczyński, wskazując palcem na Giertycha.

– Zostałem nazwany sadystą przez pana Kaczyńskiego – stwierdził Giertych. – Jarku, siadaj, spokojnie uspokój się – powiedział do prezesa PiS.

– Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie – oświadczył Kaczyński.

Po chwili grupa parlamentarzystów PiS ruszyła w stronę mównicy, na której stali Kaczyński z Giertychem, krzycząc w stronę posła KO "morderca!".

Prezydium Sejmu podjęło decyzję o ukaraniu 51 posłów największej partii opozycyjnej za to zachowanie. Najbardziej surowe konsekwencje wyciągnięto wobec Jarosława Kaczyńskiego i Iwony Arent.

Przydacz zdziwiony karą wobec posłów Prawa i Sprawiedliwości

Do sytuacji odniósł się na antenie RMF FM były wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Poseł Prawa i Sprawiedliwości został zapytany o to, czy chciałby, aby Roman Giertych spędził resztę życia w więzieniu, odpowiedział: "Ja bym chciał, żeby Roman Giertych odpowiedział za wszystkie rzeczy, które zrealizował w życiu".

Marcin Przydacz stwierdził również, że polityk Koalicji Obywatelskiej jest dla niego "postacią obrzydliwą". – To jest moja opinia, nie chcę z takimi ludźmi mieć do czynienia – zaznaczył.

Poseł PiS przyznał jednocześnie, że nie rozumie, dlaczego politycy jego ugrupowania zostali ukarani za okrzyki "morderca", skierowane w stronę Romana Giertycha. Jak zapewnił Przydacz, podobne – jego zdaniem – okrzyki były wykrzykiwane również w stronę posłów Prawa i Sprawiedliwości. – Zdrajca można krzyczeć, morderca nie – zauważył.

Czytaj też:
Brejza oburzony zachowaniem Kaczyńskiego. "Dojdzie do rękoczynów"
Czytaj też:
Giertych zwraca się do Kaczyńskiego. Padły słowa o wyroku


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: RMF FM / DoRzeczy.pl
Czytaj także