– Mamy tutaj na sali głównego sadystę – powiedział z mównicy Kaczyński, wskazując palcem na Giertycha.
– Zostałem nazwany sadystą przez pana Kaczyńskiego – stwierdził Giertych. – Jarku, siadaj, spokojnie uspokój się – powiedział do prezesa PiS.
– Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie – oświadczył Kaczyński.
Po chwili grupa parlamentarzystów PiS ruszyła w stronę mównicy, na której stali Kaczyński z Giertychem, krzycząc w stronę posła KO "morderca!".
Prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL ogłosił 10-minutową przerwę.
Starcie Kaczyńskiego i Giertycha na mównicy w Sejmie
Kaczyński wszedł na mównicę o godzinie 10:25 i zaczął mówić o śmierci swojej współpracowniczki Barbary Skrzypek, a także o sprawie Anny Wójcik – urzędniczce w KPRM za rządów Mateusza Morawieckiego, która jest oskarżona m.in. o funkcjonowanie w zorganizowanej grupie przestępczej.
– Mamy w tej chwili znęcanie się nad panią Wójcik i co gorsza jeszcze nad jej bardzo ciężko chorym synem. Mamy do czynienia także z doprowadzeniem do śmierci świętej pamięci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie. I mamy tutaj na sali głównego sadystę – Giertycha – powiedział prezes PiS.
Dodał, że "to jego człowiek, jego adwokat (z kancelarii Giertycha – red.) najbardziej się znęcał podczas tego przesłuchania (Skrzypek – red.)". – To jest dzisiaj sprawa naprawdę bardzo ważna, bo musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy demokracja walcząca to jest odrzucenie już wszystkich reguł cywilizacji europejskiej, czy jednak jeszcze może coś pozostało – argumentował Kaczyński.
Po jego przemówieniu na mównicę wszedł poseł KO Zbigniew Konwiński, który zarzucił prezesowi PiS, że za rządów tej partii łamano praworządność i próbowano podporządkować sobie wymiar sprawiedliwości.
"Jarku siadaj, uspokój się", "Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie"
Kiedy Konwiński skończył przemawiać, na mównicę chciał wejść Kaczyński, jednak zajął na niej miejsce Giertych.
– Panie marszałku, wysoki Sejmie, zostałem nazwany sadystą przez pana Jarosława Kaczyńskiego. Jarku, siadaj, spokojnie, uspokój się – powiedział do stojącego obok prezesa PiS.
– Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie – odpowiedział Kaczyński.
Giertych potwierdził, że nie są ze sobą po imieniu, "tylko badacze genealogii wykazali, że jest wujkiem pana Kaczyńskiego, daleko spowinowaconym". – Mów mi wuju, Jarku – dodał.
Czytaj też:
Śmierć Barbary Skrzypek. Giertych domaga się "pilnych wyjaśnień" prokuratury
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl