IMGW obala narrację Tuska. "Ostrzeżenia były w środę"

Dodano:
Donald Tusk, premier Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski podkreśla, że już w środę 11 września pojawiły się oficjalne ostrzeżenia przed nadciągającą katastrofą.

– W piątek 13 nie było jeszcze mowy o powodzi w Polsce – przekonuje premier Donald Tusk, tłumacząc się ze swojej głośnej wypowiedzi. To właśnie w piątek szef rządu zapewniał wówczas, że nie ma powodów do paniki, a służby są lepiej przygotowane do ewentualnego zagrożenia niż we wcześniejszych latach.

– Nie można lekceważyć tej sytuacji, ale dzisiaj nie ma powodu, żeby przewidywać zdarzenia w skali, która wywołałaby zagrożenie na terenie całego kraju – mówił premier Tusk, podkreślając, że prognozy pogody "nie są przesadnie alarmujące". – Nie ma powodu do paniki, ale jest powód, żeby być w pełni zmobilizowanym – podkreślił premier.

IMGW ostrzegało premiera

Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski podkreśla, że już w środę 11 września Instytut ogłosił dla południa kraju ostrzeżenie trzeciego stopnia – czyli najwyższego stopnia. – Zarówno ostrzeżenia hydrologiczne, jak i meteorologiczne. Trzeci stopień oznacza zagrożenie dla zdrowia i życia – tłumaczył.

– Tam były rozpisane konkretne daty z konkretnymi wartościami. Te ostrzeżenia, które wydano w środę bardzo dobrze się sprawdziły – podkreślał rzecznik IMGW.

Walijewski dodaje, że o powodziach ostrzegano oficjalnie już we wtorek.

IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że we Wrocławiu stany wody powoli opadają, podczas gdy fala powodziowa kulminuje w Brzegu Dolnym.

"Ze względu na spłaszczony kształt fali powodziowej, a co za tym idzie, długi okres utrzymywania się wysokich stanów wody, zwiększa się ryzyko uszkodzeń wałów przeciwpowodziowych i innych elementów ochrony przeciwpowodziowej" – wskazuje IMGW. Kulminacja fali wezbraniowej z rzek Bóbr i Nysy Łużyckiej wystąpi wcześniej niż kulminacja na Odrze. Fale kulminacyjne mają się na siebie nie nałożyć.

Źródło: TVP Info
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...