Tusk pod "wielkim wrażeniem" słów prezydenta. "Cała Polska może zobaczyć"
Prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Donalda Tuska powołał w czwartek Marcina Kierwińskiego na ministra-członka Rady Ministrów, pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Duda deklarował pomoc dla nowego ministra w realizacji niezwykle trudnego wyzwania. Wyrażał też uznanie dla jego postawy. Przypomnijmy, że aby objąć tę funkcję Kierwiński musiał zrzec się mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
Tusk: Jestem pod wielkim wrażeniem słów pana prezydenta
Przemówienie głowy państwa docenił z kolei premier Donald Tusk. – Jestem pod wielkim wrażeniem słów pana prezydenta. One zabrzmiały jak bardzo donośny apel do nas wszystkich w Polsce o to, żeby niezależnie od przeszłości, niezależnie od tego, co czasami dyktują ludziom emocje, polityka, żeby w sprawie powodzi, w sprawie pomocy ludziom dotkniętym powodzią, w sprawie wielkiego, bardzo ambitnego i trudnego zadania odbudowy terenów popowodziowych, żeby być razem – powiedział szef rządu podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
Tusk przyznał, iż dla niego ma to również bardzo symboliczny wymiar, że "cała Polska może zobaczyć pana prezydenta, polityków z innego obozu politycznego, którzy absolutnie są przekonani, że w tej sprawie muszą być razem i muszą być zjednoczeni".
Co powiedział prezydent?
Andrzej Duda podziękował premierowi Donaldowi Tuskowi za wyznaczenie Kierwińskiego na swojego pełnomocnika do tak ważnego zadania, jakim jest usuwanie skutków powodzi i pomoc poszkodowanym. Podziękowania skierował również do samego ministra.
– Bardzo dziękuję, że pan minister przyjął tę nominację, bo złożył pan minister mandat do Parlamentu Europejskiego, mandat z wyboru, po to, żeby objąć tę funkcję, by pomagać ludziom. Jestem za to w imieniu Rzeczypospolitej wdzięczny. Powiem tak, myślę, że byliby tacy, którzy by tego nie zrobili – powiedział i podkreśliła, ze to "poważna, propaństwowa i proobywatelska postawa".
Prezydent zapewnił nowego ministra, że dołoży ze swojej strony wszelkich sił, aby mu pomóc. – Jeżeli będą jakieś potrzeby, kiedy pan uzna, że moje, nasze wsparcie, tutaj Kancelarii Prezydenta jest potrzebne, proszę o sygnał, proszę o informację – zadeklarował.