Wojsko wysyła wezwania na ćwiczenia. Za odmowę grozi spora kara
Obowiązek uczestnictwa w ćwiczeniach wynika z zapisów ustawy o obronie ojczyzny i dotyczy żołnierzy pasywnej rezerwy. To rezerwiści, którzy nie złożyli przysięgi wojskowej oraz osoby, które przysięgę złożyły, lecz nie interesuje ich służba wojskowa. Co ciekawe, na ćwiczenia może zostać wezwana osoba mająca nawet 60 lat (w przypadku oficerów i podoficerów granica wieku to 63 lata). O tym, kto zostanie powołany decyduje dowódca jednostki, do której rezerwista ma nadany przydział mobilizacyjny.
Wojsko wzywa na ćwiczenia
Ćwiczenia wojskowe mogą być: jednodniowe, krótkotrwałe (trwające nieprzerwanie do 30 dni), długotrwałe (trwające nieprzerwanie do 90 dni) lub rotacyjne (trwające łącznie do 30 dni i odbywane z przerwami w określonych dniach, w ciągu danego roku kalendarzowego).
Dowódcy jednostek wojskowych zdecydują o długości trwania ćwiczeń. Jednak średnio nie będzie ona przekraczała siedmiu dni.
Wojskowe Centrum Rekrutacji przypomina, że osoby biorące udział w ćwiczeniach "przygotowują się do reagowania na militarne i niemilitarne zagrożenie (...), by zapewnić bezpieczeństwo i chronić naszych granic". Rezerwiści na wezwanie muszą zgłosić się do Centrum Rekrutacyjnego, a po otrzymaniu skierowania, do konkretnej jednostki wojskowej. Osoby, które nie będą mogły tego zrobić z powodów zdrowotnych zostaną skierowane na badania do Rejonowych Komisji Lekarskich. Za każdy dzień udziału w ćwiczeniu rezerwista otrzymuje świadczenie rekompensujące utracone wynagrodzenie.
Do końca tego roku na ćwiczenia powinno zostać powołanych nawet 200 tys. żołnierzy rezerwy. Armia w ten sposób chce zwiększać liczbę osób, które mogłaby wezwać w przypadku sytuacji kryzysowej lub wojny. Co ciekawe, w latach 2009 – 2012 nie wezwano ani jednego rezerwisty, dlatego też obecnie najczęściej wzywani są rezerwiści w wieku od 31 do 50 lat.