TV Republika nie jest wpuszczana na konferencje Tuska. "Międzynarodowe organizacje dziennikarskie alarmują"
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów konsekwentnie uniemożliwia dziennikarzom TV Republika uczestnictwo w konferencjach prasowych premiera Donalda Tuska, a także w posiedzeniach sztabów kryzysowych związanych z powodzią.
Prezes i redaktor naczelny stacji Tomasz Sakiewicz złożył do prokuratury zawiadomienie o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa przez urzędników KPRM zajmujących się przyznawaniem akredytacji na udział w konferencji szefa rządu w dniu 16 września oraz zorganizowane tego samego dnia posiedzenie sztabu kryzysowego we Wrocławiu. W zawiadomieniu wskazano, że chodzi o przestępstwo polegające na tłumieniu krytyki prasowej, a w związku z tym "narażeniem na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia osób zamieszkujących obszary objęte stanem klęski żywiołowej tj. czynu z art. 44 Prawa prasowego oraz art. 160 § 1 Kodeksu karnego". Wcześniej zawiadomienie do prokuratury na urzędników, którzy nie wpuścili dziennikarzy TV Republika na posiedzenie sztabu kryzysowego złożył Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Alert zgłosiły międzynarodowe organizacje
"Międzynarodowe organizacje dziennikarskie alarmują w sprawie politycznego szykanowania dziennikarzy TV Republika przez rząd Donalda Tuska. Platforma Bezpiecznego Dziennikarstwa Council of Europe Media Freedom publikująca informacje na temat zagrożeń dotyczących wolności mediów i bezpieczeństwa dziennikarzy w państwach członkowskich Rady Europy opublikowała alert dotyczący Polski. Powodem alertu jest niewpuszczanie dziennikarzy Republiki na otwarte dla mediów posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem Donalda Tuska" – poinformował Jarosław Olechowski, szef wydawców w TV Republika.
Alert zgłosiły międzynarodowe organizacje pozarządowe: Article 19, The Global Network for Independent Media, a także największe międzynarodowe organizacje dziennikarskie European Federation of Journalists i International Federation of Journalists – czyli Europejska i Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy. W sprawie protestowało już wcześniej Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich wysłał pismo do organizatora spotkań zarządzania kryzysowego, biura wojewody dolnośląskiego, domagając się wyjaśnień i wyrażając zaniepokojenie tym, co "można uznać za naruszenie konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji".