Ziobro: To pierwsza na świecie taka opinia o chorym na raka
W środę Onet zamieścił artykuł, w którym szczegółowo opisano opinię biegłego dotyczącą stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry. W czwartek prezes Suwerennej Polski poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z ujawnieniem tajemnicy lekarskiej oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy państwa podległych Donaldowi Tuskowi.
Onet opisał opinię biegłego, na podstawie której sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa wezwie byłego ministra sprawiedliwości na przesłuchanie.
"Sporządzona na zamówienie"
– Z tej opinii jasno wynika, że Zbigniew Ziobro może być wezwany przed komisję i może odpowiadać na pytania. W mojej ocenie to, co jest tam napisane, jest wystarczające, żeby podjąć taką decyzję – powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (Trzecia Droga). – Myślę, że okoliczności, które towarzyszą Zbigniewowi Ziobrze nie wykluczają go z funkcjonowania. Jeśli ktoś jest chory, czy był chory, to nie znaczy, że przestaje ponosić odpowiedzialność – dodał.
– Nie dostałem tej opinii. Wygląda to na opinię sporządzoną na zamówienie. Na podstawie szczątkowych wyników badań, nie obejmujących kwestii najważniejszej, czyli operacji. Jeśli to prawda, to byłaby chyba pierwsza na świecie opinia o chorym na raka nie uwzględniająca operacji jego usunięcia – mówił "Super Expressowi" Zbigniew Ziobro. Polityk podkreślił, że po operacji pojawiły się u niego poważne powikłania.
– Taką absurdalną opinię mogła wydać tylko osoba, która znała jej konkluzje, zanim jeszcze zajrzała do wybiórczej dokumentacji medycznej. Zrozumiałe w tej sytuacji jest, że nie widziała powodu, aby mnie przebadać, czy nawet zwrócić się, bym przekazał jej całość dokumentacji medycznej – stwierdził prezes Suwerennej Polski. Ziobro potwierdził, że wciąż przebywa na zwolnieniu lekarskim i odbywa intensywną rehabilitację.