Zełenski o wyparciu Ukraińców z Wuhłedaru: Życie jest warte więcej niż jakikolwiek budynek
Prezydent Wołodymyr Zełenski skomentował wycofanie się ukraińskich sił zbrojnych z Wuhłedaru (obwód doniecki), twierdząc, że pozwoliło to uratować życie ukraińskim żołnierzom. Prezydent Ukrainy mówił o tym podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte w Kijowie.
– Bez odpowiedniej broni nie możemy powstrzymać Federacji Rosyjskiej. Kiedy niszczą pozycje naszych żołnierzy, musimy chronić ich życie, które jest warte więcej niż jakikolwiek budynek. To nasi ludzie i obywatele Ukrainy. W związku z tym mają rację, wycofując się i próbując się ratować. Dla dobra państwa i swojej bohaterskiej służby. To z pewnością słuszne kroki – powiedział.
Prezydent poprosił międzynarodowych partnerów, aby dali Ukrainie możliwość powstrzymania Rosji udzielając pozwolenia na uderzenie na terytorium Rosji i dostarczając potrzebny wymagany sprzęt. Zauważył również, że obecnie nastąpiło odroczenie dostaw broni.
– Ukraina musi wzmocnić swoje pozycje na pierwszej linii, aby wywrzeć presję na Rosję w imię prawdziwej, uczciwej dyplomacji. W związku z tym potrzebujemy odpowiedniej ilości i jakości broni, zwłaszcza dalekiego zasięgu, co moim zdaniem partnerzy odkładają na później – powiedział prezydent.
Rosjanie zdobyli Wuhłedar. Eksperci wskazują na konsekwencje
Według raportu Instytutu Badań nad Wojną (ISW) zajęcie miasta raczej nie zmieni zasadniczo przebiegu działań ofensywnych, gdyż Wuhłedar nie jest szczególnie ważnym węzłem logistycznym.
Materiały geolokalizacyjne z 30 września i 1 października pokazują, że rosyjscy żołnierze rozmieścili swoje jednostki w różnych częściach miasta. 1 października rosyjscy blogerzy ogłosili, że zostało ono zajęte. Tego samego dnia ukraińskie źródła poinformowały, że część grupy bojowych planowo wycofały się z miasta, aby uniknąć okrążenia. Analitycy ISW przypominają, że Rosjanie zdobyli Wuhłedar po 2,5 roku nieudanych ataków.
"Jest mało prawdopodobne, aby zdobycie Wuhłedaru przez Rosję zasadniczo zmieniło przebieg działań ofensywnych na zachodzie obwodu donieckiego, głównie dlatego, że miasto nie jest szczególnie ważnym węzłem logistycznym, a także dlatego, że wojska rosyjskie kontrolowały większość głównych dróg prowadzących do Wuhłedaru przed 1 października. To oznacza, że wojska rosyjskie miały już możliwość w pewnym stopniu zablokowania ukraińskiej logistyki na tej części frontu" – podsumowali eksperci z ISW.