Hołownia twierdzi, że "CPK to dobry pomysł". Wcześniej mówił coś zupełnie innego
Marszałek Sejmu wziął w poniedziałek udział w spotkaniu otwartym w Zambrowie. Jednym z poruszonych w trakcie wydarzenia tematów była budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dość nieoczekiwanie okazało się, że Szymon Hołownia stał się zwolennikiem budowy CPK.
– Co do samego CPK – to jest dobry pomysł, okazało się. Myśmy, ja też bardzo krytykowałem w kampanii wyborczej, ale dlaczego krytykowałem? Bo rozmawiałem z ludźmi, którzy widzieli, jak ten pomysł ma być poprowadzony – powiedział lider Polski 2050.
Zdaniem Hołowni, głównym problemem całego projektu był komponent kolejowy, czyli tzw. szprychy. Przypomnijmy, że rząd Donalda Tuska zrezygnował z tej koncepcji na rzecz tzw. "igreka".
– W samym CPK to nie CPK jest problemem – to szprychy są problemem. […] Tam była ta gigantomania. Nie w tym, że Polska potrzebuje lotniska dużego, takiego które będzie rzeczywiście w stanie sprostać naszej rosnącej gospodarce […]. To je zróbmy, ale czy rzeczywiście musimy teraz niszczyć ludziom domy – stwierdził marszałek Sejmu.
Co mówił Hołownia o CPK?
Zmiana stosunku do budowy ogromnego lotniska pod Baranowem jest spektakularną, biorąc pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi Hołowni na ten temat.
W trakcie debaty prezydenckiej w 2020 roku Hołownia deklarował, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy urzędowania jako prezydent złoży pięć ustaw, które "przesuną miliardy złotych z tych faraońskich niemądrych inwestycji jak CPK na rozwiązywanie problemów Polaków".
W trakcie jednej z konferencji prasowych w 2022 roku lider Polski 2050 wystawił ówczesnej ekipie rządzącej "fakturę", na której znalazły się pomysły Zjednoczonej Prawicy, które jego zdaniem miały być marnowaniem publicznych pieniędzy. Wśród nich znalazł się również CPK.
– Jeżeli pomniejszymy o wydatki na CPK, to jest prawie 300 miliardów. 300 miliardów złotych, ponad 50 proc. założonych wpływów do budżetu państwa w ciągu roku. To potężne pieniądze, które Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica, przejadło albo za chwile przeje – mówił Hołownia.
Z kolei we wrześniu ubiegłego roku polityk przekonywał, że "zawieszenie tak absurdalnych inwestycji jak CPK" spowoduje znaczne oszczędności dla budżetu państwa.