"To może wywołać III wojnę światową". Poważne ostrzeżenie z Węgier
Jak powiedział Peter Szijjarto, Węgry są zaniepokojone perspektywą zakończenia dostaw gazu ziemnego przez Ukrainę i możliwym przystąpieniem Kijowa do NATO.
Węgry przeciw Ukrainie w NATO
Na konferencji prasowej po posiedzeniu węgiersko-serbskiego wspólnego komitetu gospodarczego Szijjarto, odpowiadając na pytania dziennikarzy, zauważył, że przyjęcie Ukrainy do NATO mogłoby wywołać trzecią wojnę światową ze względu na artykuł o obronie zbiorowej.
– Myślę, że nikt rozsądny nie chciałby stwarzać takiego zagrożenia. Dlatego stanowisko Węgier jest jasne: Ukraina nie ma możliwości wejścia do NATO – powiedział polityk.
Podkreślił także, że takie stanowisko zajmuje "większość ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich NATO podczas negocjacji za zamkniętymi drzwiami”.
Koniec tranzytu gazu przez Ukrainę
W trakcie konferencji szef węgierskiego MSZ przypomniał "niezwykle odważną decyzję” o budowie wspólnie z Bułgarią, Turcją i Serbią gazociągu Turkish Stream, dzięki której, jego zdaniem, zawieszenie dostaw gazu z Ukrainy nie dotknie Węgier.
– Gdybyśmy nie odważyli się, mielibyśmy dzisiaj duże problemy. Gdybyśmy nie zbudowali gazociągu Turkish Stream, bardzo trudno byłoby zapewnić dziś bezpieczeństwo dostaw gazu – wskazał węgierski minister.
Przypomnijmy, że z końcem 2024 roku wygasa kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Dla większości krajów UE sytuacja ta nie stanowi problemu. Słowacja i Austria znalazły już alternatywne źródła gazu dzięki umowom z takimi krajami jak Turcja. Węgry będą kupować rosyjski gaz przez Serbię. Wszystkie alternatywy mają swoją cenę, czy to droższy LNG, czy – jak w przypadku Węgier – zależność od jednego rurociągu, ale tak czy inaczej gaz będzie nadal płynął.