Wysłannicy imperium Sodomy nad Wisłą. Jak USA traktują polskich sojuszników
Kilka dni temu, jak przeczytałem, do Polski przybyła niejaka Jessica Stern, która pełni funkcję o nazwie wysłanniczka USA ds. promowania praw człowieka osób LGBTQI+.
Tajemnica LGBTQI+ US_SE_LGBTQI
Oto co na temat tej wielce osobliwej wizyty napisała na swojej oficjalnej stronie ambasada USA w Warszawie: „Podczas wizyty w Polsce Jessica Stern, Specjalna Wysłanniczka USA ds. promowania praw człowieka osób LGBTQI+ US_SE_LGBTQI miała okazję spotkać się z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego LGBTQI+ w rezydencji @USAmbPoland”. Już to pierwsze zdanie doskonale pokazuje skalę paranoi, jaka ogarnęła amerykańskich dyplomatów. Czym są bowiem „prawa człowieka osób LGBTQI+ US_SE_LGBTQI”? Czy chodzi o to, że osoby LGBTQI+ US_SE_LGBTQI nie są ludźmi? Przecież zgodnie z komunikatem mają one „prawa człowieka” ale najwyraźniej inne niż zwykłe prawa człowieka, bo w stosunku do po prostu osób mówimy o prawach człowieka. Nie mówimy o prawach człowieka osób np. polskich, albo niemieckich, albo białych.