Marsz Niepodległości. Kowalski: To wojna, którą Trzaskowski przegra

Dodano:
Marsz Niepodległości 2023 Źródło: PAP / Rafał Guz
Wierzę, że Marsz Niepodległości będzie dobrze przygotowany i bezpiecznie przeprowadzony – mówi szef sztabu organizacyjnego Marszu Niepodległości Marcin Kowalski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia decyzję warszawskiego ratusza dotyczącą odrzucenia wniosku o organizację Marszu Niepodległości?

Marcin Kowalski: Uważam, że decyzja warszawskiego ratusza jest bezprawna, a w dodatku motywowana politycznie. Prezydent Rafał Trzaskowski gra tutaj w swoją grę. Jaki jej jest cel? Nie wiem. Tłumaczenie, które prezydent Trzaskowski przedstawił w mediach społecznościowych jest niedorzeczne. Zarzuty, że nie może ogłosić kilkudniowego zgromadzenia jest bezpodstawne.

Dlaczego?

Sam pan prezydent Trzaskowski takie zgromadzenia, nawet całoroczne rejestrował. Zatem działania ratusza oceniam jako ewidentną próbę sypania nam piachu w tryby i utrudnienia nam spokojnej oraz dobrej organizacji tego wydarzenia. Śmiem twierdzić, że być może tutaj panu prezydentowi Trzaskowskiemu zależy na tym, żeby doprowadzić do prowokacji, choć powinien na pierwszym planie stawiać dobro stolicy oraz bezpieczeństwo.

Czy odwołacie się od decyzji władz miasta?

Tak, odwołujemy się do sądu od decyzji odmownych, które dostaliśmy i wierzę, że odwołanie będzie skuteczne. Wierzę, że Marsz Niepodległości będzie dobrze przygotowany i bezpiecznie przeprowadzony.

Jak pan ocenia słowa szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka który uważa, że Marsz Niepodległości powinien przejść ulicami stolicy?

Być może prezydent Trzaskowski wyrwał się przed szereg. Podobnie jak wtedy, gdy zakazał krzyży w urzędach i usłyszał głos z Platformy mówiący, że jest to zły pomysł. Być może z rządu płynie głos rozsądku. Słowa ministra Siemoniaka traktuję jako dobrą monetę. Wiemy, że do bezpiecznego przebiegu wydarzenia, bez prowokacji, jest potrzebna odpowiednia postawa ministra Siemoniaka. Mam nadzieję, że ktoś wyperswaduje takie działanie panu Trzaskowskiemu, bowiem jest to wojna, którą przegra. Nawet jeśli Trzaskowski odmówi, zakaże Marszu, to tłumy ludzi, dziesiątki tysięcy osób, przyjadą do Warszawy na Marsz Niepodległości. W interesie leży odpowiednie przygotowanie tego wydarzenia. Jeśli ktoś wydaje zakaz, to ewidentnie dąży do burd.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...