Prof. Grabowska: Bodnarowi bardzo trudno się do tego przyznać
Komisja Wenecka wydała niekorzystną opinię dla części propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości. Chodzi o tzw. neosędziów. Do tego stanowiska odniosła się w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Genowefa Grabowska. W jej ocenie, minister sprawiedliwości Adam Bodnar robi w tej sprawie dobrą minę do złej gry.
Komisja Wenecka o tzw. neosędziach. Prof. Grabowska komentuje
– Czytałam komunikat PAP, w którym skupiają się głównie na reakcjach p. ministra Bodnara. On w sumie dostrzega, iż ta opinia będzie bardzo pomocna, przydatna, że rozpatrzymy i zobaczymy, co z tego da się zastosować – stwierdziła prawniczka. Jej zdaniem, minister Bodnar nie chce przyznać, że Komisja Wenecka stanowczo stanęła na stanowisku, że sędziowie, którzy zostali przez prezydenta RP mianowani, są pod ochroną tejże konstytucyjnej nominacji i generalne wzruszenie ich statusu byłoby sprzeczne z prawem.
– Zresztą przecież były zadawane Komisji określone pytania dot. np. uchwały KRS w związku z nominacjami, czy mogą zostać unieważnione i to od momentu ich wydania. To byłaby demolka polskiego systemu sądownictwa i tu Komisja Wenecka odpowiedziała, że absolutnie taka możliwość nie istnieje i takie stanowisko zajęły przecież sądy, co znajduje potwierdzenie zarówno w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jak i TSUE, który nigdy – wbrew temu co słyszeliśmy często w telewizji – nie kwestionował statusu sędziów en bloc – tłumaczyła.
Prof. Grabowska: Minister sprawiedliwości złagodzi swoje stanowisko
Czy rząd zlekceważy opinię Komisji Weneckiej? W ocenie prof. Grabowskiej nie odważy się, ponieważ naruszyłby wskazane przez nią obecnie standardy.
– Sądzę, że to jest moment, kiedy ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu jest bardzo trudno przyznać się, że poszedł za daleko i powiedzieć, że uległ tym najbardziej zrewoltowanym środowiskom sędziowskim, które w ostatnich latach nie orzekały, tylko politykowały i poszedł tak daleko, że zapomniał o praworządności i równym traktowaniu sędziów – stwierdziła prawniczka.
Przewiduje ona, że teraz Bodnar znacznie złagodzi swoje stanowisko. Znów jednak będzie – wskazała - "pod presją panów sędziów, którzy byli gwiazdami telewizyjnymi w ostatnich latach".
Stanowisko Komisji Weneckiej
W ocenie Komisji Weneckiej, nie można za pomocą ustawy uznać wszystkich uchwał KRS podjętych po 2018 r. za nieistniejące. W rezultacie, w świetle standardów europejskich, nie można cofnąć wszystkich tzw. neosędziów na zajmowane poprzednio stanowiska. Takie działanie, stwierdzają autorzy opinii, byłoby złamaniem zasady podziału władz. Postulat nieuznawania tzw. neosędziów za sędziów i konieczności ich degradacji był zgłaszany przez stowarzyszenie "Iustitia".
"Przywracanie praworządności nie powinno samo w sobie powodować załamania systemu i nie powinno samo w sobie naruszać zasad praworządności (...) Nie można stwierdzić w drodze ustawy, że wszystkie nominacje dokonane przez KRS w określonych ramach czasowych są nieważne i bezskuteczne" – oceniła dalej Komisja.