Kosiniak-Kamysz szczerze o Ukrainie. "Wielkiego entuzjazmu nie ma"

Dodano:
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON Źródło: YouTube / Ministerstwo Obrony Narodowej
Wielkiego entuzjazmu nie ma – powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz o reakcji sojuszników Ukrainy na "plan zwycięstwa" Wołodymyra Zełenskiego.

"Plan zwycięstwa" został w środę przedstawiony ukraińskiemu parlamentowi, w czwartek zaś sojusznikom. Jego pierwszym i najważniejszym punktem jest zaproszenie Ukrainy do NATO.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz pytany na konferencji prasowej w piątek, jak plan Zełenskiego został przyjęty przez sojuszników, odpowiedział, że patrzy na tę sprawę w dwóch obszarach – "sercem i rozumem".

– Sercem wszyscy by chcieli, żeby plan zwycięstwa się realizował, bo to jest ważne nie tylko z przyczyn humanitarnych, cywilizacyjnych, ale też ze względu na bezpieczeństwo państw NATO jest to ważne, żeby Ukraina tę wojnę wygrała – stwierdził.

"Plan zwycięstwa" Zełenskiego. "Wielkiego entuzjazmu nie ma"

– Ale wielkiego entuzjazmu, ani na Radzie Europejskiej, ani w kwaterze głównej NATO nie ma, bo sytuacja na froncie jest trudna – podkreślił.

– Jest ogromne zmęczenie wojną. Trzeba podziwiać heroizm ukraińskich żołnierzy, którzy niestrudzenie od wielu miesięcy, od prawie trzech lat za chwilę, walczą i bronią swojej ojczyzny – zaznaczył.

Dodał, że plan Zełenskiego "na pewno nie rozwiązuje tematu i nie jest jakimś takim wyraźnym światłem, które od razu zmieni rzeczywistość".

Zwrócił także uwagę, że "to Polska rozpoczęła największe donacje dla Ukrainy i gdyby nie te pierwsze donacje, nie byłoby doczekania tego momentu, w którym się dziś znajdujemy".

Kosiniak-Kamysz: Polska popiera przystąpienie Ukrainy do NATO

Szef MON potwierdził, że przystąpienie Ukrainy do NATO to "punkt numer jeden" planu Zełenskiego. – Polska oczywiście wspiera działania na rzecz przystąpienia Ukrainy do Sojuszu, ale zaproszenie musi wyjść od całego Sojuszu – podkreślił, dodając, że "Polska wie, po której stronie stoi".

– Nie wiem, czy wszystkie państwa są w stanie się tak jasno i wyraźnie zadeklarować jak Polska – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...