Obrońca Szopy: Zatrzymanie nie było potrzebne. Oczekiwał na lot do Polski
"Jako obrońca pana Pawła Szopy potwierdzam, że dzisiaj mój Klient został zatrzymany przez Interpol. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze dominikańscy" – poinformował mec. Lewandowski.
"Zatrzymanie nie było potrzebne. 21.10 oficjalnym pismem p. Pawła Szopa zwrócił się do Dyrektora Generalnego ds. migracyjnych Dominikany z informacją, że zamierza dobrowolnie wrócić do Polski i podając swoje dane kontaktowe. Był w kontakcie z organami także poprzez swojego dominikańskiego adwokata. Oczekiwał na lot do Polski, który miał nastąpić w przyszłym tygodniu" – przekazał obrońca Szopy.
Twórca marki odzieży patriotycznej Red is Bad jest jednym z podejrzanych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS).
Co śledczy zarzucają twórcy Red is Bad?
Twórca Red is Bad był poszukiwany na podstawie listu gończego. Wcześniej Sąd Okręgowy w Katowicach zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 90 dni, co dało podstawę do poszukiwania go listem gończym.
Sformułowane wcześniej zarzuty wobec Szopy, a także Michała K., byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 K.k.) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 K.k.).
Przypomnijmy, że Paweł Szopa wnioskował o wydanie wobec niego listu żelaznego. Jego wniosek został odrzucony. Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że list żelazny podejrzanego nie jest wystarczającym środkiem zabezpieczającym dla toku postępowania.
– Pozostawanie na wolności i odpowiadanie z wolnej stopy nie gwarantuje, że oskarżony nie będzie np. nakłaniał do składania fałszywych zeznań, czy też nie będzie się oddalał z ustalonego miejsca pobytu w kraju – argumentował prokurator.