PiS zmienia zdanie ws. kandydata na prezydenta? Zaskakujące ustalenia

Dodano:
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość
Wbrew dotychczasowym zapowiedziom, nie jest przesądzone że kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta poznamy 11 listopada. Coraz bardziej prawdopodobny staję się bowiem inny scenariusz.

Nie ustaje zamieszanie wokół kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Ledwie niedawno media obiegła informacja, że może on zostać wyłoniony w prawyborach. Z tego rozwiązania partia Jarosława Kaczyńskiego ostatecznie zrezygnowała, o czym poinformował w piątek Rafał Bochenek. Tym, co jednak dotychczas zdawało się być pewne, to czas kiedy kandydat miał być zaprezentowany. Chcąc powtórzyć sukces ogłoszenia kandydatury Andrzeja Dudy, miało to nastąpić 11 listopada. Okazuje się, że scenariusz ten również stanął pod znakiem zapytania. O nieoczekiwanym zwrocie akcji informuje w niedzielę Interia.

Wybory prezydenckie 2025. PiS jednak nie ogłosi kandydata w listopadzie?

"W PiS coraz więcej osób z kierownictwa partii przekonuje Jarosława Kaczyńskiego, by z prezentacją kandydata na prezydenta poczekać nawet do grudnia" – czytamy.

Z ustaleń serwisu wynika, że ugrupowanie zleciło nowe badania, tym razem jakościowe, i czeka na ich wyniki.

Wariant zakładający późniejsze ogłoszenie kandydata ma jednak zyskiwać w Prawie i Sprawiedliwości coraz więcej zwolenników. Według niektórych ma to być dzisiaj najbardziej realny scenariusz. – Skoro nie mamy pewnego faworyta, to po co się spieszyć? – pyta retorycznie polityk ze ścisłego kierownictwa PiS.

"Ogłosimy kandydata, jak będziemy gotowi"

Z partii słychać głosy, że choć prezes Kaczyński rzeczywiście jest namawiany do takiego rozwiązania, to jednak wciąż obowiązuje wersja o ogłoszeniu kandydata w połowie listopada. Co ciekawe, jak pisze Interia, "nikt już nie upiera się przy dacie 11 listopada, a taki był przecież pierwotny plan".

W tym kontekście wymowna zdaje się wypowiedź rzecznika PiS na ten temat. – Ogłosimy kandydata, jak będziemy gotowi, data 11 listopada nie jest dla nas jakoś bardzo wiążąca – oświadczył Rafał Bochenek.

Przypomnijmy, że według niedawnej zapowiedzi Donalda Tuska Platforma Obywatelska ogłosi swojego kandydata na prezydenta 7 grudnia. Czy zatem dopiero po tym terminie PiS ogłosi swojego reprezentanta do wyborów prezydenckich? Tego na razie nie wiadomo, jednak – jak widać – żadnego scenariusza wykluczyć nie można.

Źródło: Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...